Czas na półfinały! Ślęza zagra z Eneą

Historia przemawia za gorzowiankami. Od powrotu żółto-czerwonych na najwyższy szczebel rozgrywkowy oba zespoły trzykrotnie mierzyły się ze sobą w fazie play-off i trzykrotnie to drużyna prowadzona przez Dariusza Maciejewskiego mogła cieszyć się z awansu. Do starcia na etapie półfinału doszło w sezonie 2018/2019 i wtedy gorzowski AZS zwyciężył 3:1. Kolejne konfrontacje w play-offach to rozgrywki 2021/22 i 2022/23 – w tych pierwszych Ślęza przegrała 1:3, rok później nie ugrała nawet zwycięstwa.
To jednak historia – teraz naprawdę trudno wskazać faworyta półfinałowej rywalizacji, która może zakończyć się absolutnie każdym rezultatem. Przewaga parkietu jest po stronie Ślęzy, ale w sezonie zasadniczym w obu spotkaniach wygrywali goście. W grudniu we Wrocławiu PSI Enea AJP zwyciężyła 80:75, w marcu w Gorzowie żółto-czerwone wygrały 67:57. W trzecim meczu, rozegranym w styczniu Sosnowcu w ramach Bank Pekao Pucharu Polski drużyna z lubuskiego pokonała koszykarki z Dolnego Śląska 83:64. Dla wrocławianek najważniejsze jest starcie w Arenie Gorzów, o czym mówi Weronika Gajda.
– Dla nas ma znaczenie ostatni mecz w Gorzowie. Ten mecz dobrze zaczęłyśmy i potem dokończyłyśmy go po naszej myśli. Mogłyśmy się z nimi sprawdzić i wygrać, więc to jest dla nas istotne. Ale to spotkanie w grudniu czy mecz pucharu nie są aż tak ważne, bo są tak odległe, że nikt na nie nie patrzy – tłumaczy rozgrywająca Ślęzy.
PSI Enea AJP dotarła do półfinału po wycieńczającej rywalizacji z Polskim Cukrem AZS-em UMCS-em Lublin. W decydującym, czwartym starciu, do jego rozstrzygnięcia była potrzebna dogrywka, gdzie zespół z Gorzowa wykorzystał brak podstawowych zawodniczek i przechylił losy ćwierćfinałów na swoją korzyść. Z kolei Ślęza w trzech meczach bez żadnych problemów pokonała KGHM BC Polkowice 3:0.
Zespół z Gorzowa swoją siłę opiera na trzech liderkach z zagranicy. Wszystkie trzy: Elena Tsineke, Shatori Walker i Diamond Miller zdobywają średnio powyżej 15 punktów na mecz. Greczynka Tsineke dokłada do tego 4.7 asysty na mecz, Amerykanka Miller zbiera blisko 7.5 piłki na spotkanie, a inna zawodniczka z USA, Walker, jest specjalistką od przechwytów, notując ich 2.4 na mecz. Trener Maciejewski w kwestii punktowania może polegać także na Rebece Mikulasikovej i Klaudii Gertchen, obie dokładają do dorobku zespołu z Gorzowa 9.5 oczka co spotkanie. Należy jednak podkreślić, że mają swoje problemy ze zdrowiem. Słowaczka wraca do pełni sprawności po poważnym urazie kolana, kapitan gorzowianek z kolei w trzecim meczu z AZS-em UMCS-em Lublin doznała kontuzji kostki i choć zagrała w meczu numer 4, to na pewno nie jest w stu procentach gotowa do gry. Podobnie zresztą jak Emilia Kośla, która zagrała tylko w meczu numer 4, a i tak zmaga się z dolegliwościami zdrowotnymi.
Półfinałowe mecze Ślęzy Wrocław z PolskąStrefąInwestycji Eneą AJP Gorzów Wielkopolski w KGHM Ślęza Arenie odbędą się w środę, 26 marca o godzinie 18:00 i w czwartek, 27 marca, również o godzinie 18:00.
PRZECZYTAJ: WKK Wrocław został mistrzem Polski U-19
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.