Uliczni artyści kontra straż miejska. Spór o nagłośnienie na wrocławskim Rynku

Piotr Szereda z wrocławskiej straży miejskiej zaznacza, że rynek jest klasyfikowany jako Park Kulturowy i zabronionym jest używanie w jego obrębie głośników czy wzmacniaczy:
- Zakazane jest używanie urządzeń nagłaśniających. Bardzo często zdarza się, niestety, że te osoby, które prezentują jakiś swego rodzaju program artystyczny, wspomagają się tymi urządzeniami nagłaśniającymi.
Dla wielu artystów jest to spory problem, chociażby dla osób, które żonglują czy połykają ogień - ich występy są oparte o rytm muzyki. Gitarzysta uliczny Aleksander uważa, że przepisy są niekonsekwentne:
- Jeżeli dochodzi do jakiejś interwencji, to popełniane jest wykroczenie z uchwały o ochronie środowiska na zasadzie przekraczania norm hałasu dopuszczonych w parku kulturowym. Co samo w sobie jest w jakiś sposób absurdalne, ponieważ w tym miejscu dochodzi do wielokrotnych przekroczeń tego poziomu głośności, niezależnie od tego czy ktoś tam wykorzystuje to nagłośnienie czy nie.
Artyści używający nagłośnienia w obrębie wrocławskiego Starego Miasta muszą liczyć się z mandatami w wysokości od 20 do 500 złotych.
Przeczytaj też: Francuski deweloper chce wybudować 900 mieszkań na Maślicach! "To będzie moloch, który nie pasuje do tego osiedla"
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.