Uliczni artyści kontra straż miejska. Spór o nagłośnienie na wrocławskim Rynku

Piotr Kaźmierczak, MF | Utworzono: 2025-03-26 06:20 | Zmodyfikowano: 2025-03-26 06:23
Uliczni artyści kontra straż miejska. Spór o nagłośnienie na wrocławskim Rynku - Artyści uliczni kontra kontrowersyjne przepisy fot. pixabay
Artyści uliczni kontra kontrowersyjne przepisy fot. pixabay

Piotr Szereda z wrocławskiej straży miejskiej zaznacza, że rynek jest klasyfikowany jako Park Kulturowy i zabronionym jest używanie w jego obrębie głośników czy wzmacniaczy:

- Zakazane jest używanie urządzeń nagłaśniających. Bardzo często zdarza się, niestety, że te osoby, które prezentują jakiś swego rodzaju program artystyczny, wspomagają się tymi urządzeniami nagłaśniającymi.

Dla wielu artystów jest to spory problem, chociażby dla osób, które żonglują czy połykają ogień - ich występy są oparte o rytm muzyki. Gitarzysta uliczny Aleksander uważa, że przepisy są niekonsekwentne:

- Jeżeli dochodzi do jakiejś interwencji, to popełniane jest wykroczenie z uchwały o ochronie środowiska na zasadzie przekraczania norm hałasu dopuszczonych w parku kulturowym. Co samo w sobie jest w jakiś sposób absurdalne, ponieważ w tym miejscu dochodzi do wielokrotnych przekroczeń tego poziomu głośności, niezależnie od tego czy ktoś tam wykorzystuje to nagłośnienie czy nie.

Artyści używający nagłośnienia w obrębie wrocławskiego Starego Miasta muszą liczyć się z mandatami w wysokości od 20 do 500 złotych.

Przeczytaj też: Francuski deweloper chce wybudować 900 mieszkań na Maślicach! "To będzie moloch, który nie pasuje do tego osiedla"


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Sito2025-03-26 08:53:54 z adresu IP: (83.168.xxx.xxx)
Jaka jest dopuszczalna norma hałasu w mieście? W Polsce obowiązuje Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie nowych norm dobowego i długookresowego hałasu komunikacyjnego, które określa dopuszczalne normy hałasu dla różnych typów terenów. Na przykład w strefach śródmiejskich miast powyżej 100 tys. mieszkańców (zwarta zabudowa mieszkaniowa wśród obiektów administracyjnych, handlowych i usługowych) dopuszczalny poziom hałasu w ciągu dnia wynosi 70 decybeli, a w nocy 65 decybeli. Natomiast na terenach uzdrowiskowych dopuszczalny poziom hałasu to 50 decybeli w ciągu dnia oraz 45 decybeli w nocy. Aby zapobiegać trwałemu uszkodzeniu słuchu, ważne jest, by wiedzieć, ile dB jest szkodliwe i jakie środki ochronne należy stosować. Należy jednak pamiętać, że są to jedynie normy graniczne. W niektórych sytuacjach, np. w przypadku uciążliwego hałasu emitowanego przez sąsiada, można dochodzić swoich praw, nawet jeśli poziom hałasu nie przekracza dopuszczalnych norm wyrażanych decybelami. Jeżeli przekraczane normy hałasu w pracy przekroczą dopuszczalny hałas w pracy określony przepisami, pracodawca powinien podjąć środki zaradcze.
~Gdzie jest cisza?2025-03-26 08:17:22 z adresu IP: (2a02:a317:e3c3:300:5ced:x:x:x)
Denerwują mnie ci kuglarze z ogniem i tam-tamami. Współczuję tym nielicznym mieszkańcom, którzy mieszkają na stałe w Rynku. Cały rok hałas do późnych godzin nocnych.
~rerere2025-03-26 13:53:20 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
No najgorzej to mają ci co pod śmietnikami mieszkają. Na igielnej np. czy więziennej. Koniec dnia a tu z barów idzie młot jeden z drugim i sru wiadro butelek do pojemnika, jakby nie mógł tego zrobić na drugi dzień po otwarciu lokalu. Nie wiem jak ci ludzie się wysypiają i rano normalnie funkcjonują. Dodatkowo latem nie idzie wyrobić przy zamkniętych oknach.