Pożegnanie niedźwiedzicy brunatnej z ZOO Wrocław

Jak czytamy w komunikacie ZOO Wrocław, Myszka urodziła się we Wrocławiu i od pierwszych dni była otoczona troskliwą opieką. Jako młody niedźwiadek była karmiona butelką, co sprawiło, że szczególnie dobrze znał ją jeden z opiekunów, który w ubiegłym roku przeszedł na emeryturę. Znana była ze swojego apetytu – zawsze starała się zjeść posiłek jak najszybciej, w przeciwieństwie do pozostałych niedźwiedzi. Uwielbiała owoce morwy i mirabelek, miód, orzechy oraz wszelką zieleninę, a wśród warzyw najmniej chętnie sięgała po seler i buraki.
Myszka wyróżniała się pięknym, ciemnobrunatnym futrem i zamiłowaniem do eksplorowania swojego wybiegu, który obejmował fragment lasu w europejskiej części zoo. Jak podaje ZOO Wrocław, jako jedyna z niedźwiedzi w ogrodzie potrafiła budować prawdziwe gawry – miała je zarówno na starym wybiegu, jak i na nowym. Lubiła także przeszukiwać leśną ściółkę w poszukiwaniu nieznanych przysmaków.
Choć w naturze niedźwiedzie brunatne rzadko dożywają ponad 20 lat, Myszka mogła cieszyć się dłuższym życiem dzięki odpowiedniej opiece oraz warunkom, jakie zapewnia ogród zoologiczny. Pomimo prób, nie udało się jej połączyć z innymi niedźwiedzicami – Manią i Korą – jednak przez pewien czas dzieliła wybieg z niedźwiedziem syryjskim, z którym tworzyła zgodny duet.
„Na Myszkę przyszedł już jednak czas i bardzo będzie jej nam brakować” – czytamy w komunikacie ZOO Wrocław.
Przeczytaj także: Bocian wrócił do Mieroszowa! Nowe gniazdo za blisko 100 tysięcy zaakceptowane przez ptaka
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.