Brutalnie zabił ojca partnerki na oczach bezdomnego. Alibi miało być... układanie worków z piaskiem

Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego wobec sprawcy brutalnego zabójstwa na przystanku autobusowym przy ulicy Piłsudskiego. Do makabrycznych wydarzeń miało dojść w trakcie powodzi - 15 września 2024 roku.
Ofiara spędziła kilka godzin w mieszkaniu swojej córki i jej partnera, a następnie mężczyzna - mocno nietrzeźwy - chciał wrócić autobusem do domu. Na przystanku oskarżony w kominiarce zaatakował go kijem bejsbolowym, nie zważając na obecność siedzącego na ławce bezdomnego. Zadał ojcu swojej partnerki co najmniej 13 ciosów w głowę, doprowadzając do jego śmierci na miejscu zdarzenia.
Sprawdź: Afera PCK: Zapadł prawomocny wyrok. Były dyrektor biura trafi do więzienia
Dwie osoby nie chciały zapewnić alibi sprawcy
Oskarżony wcześniej przegonił z przystanku innego mężczyznę, a po dokonaniu zabójstwa zagroził mu śmiercią w przypadku, gdyby ten ujawnił szczegóły zbrodni. Następnego dnia wyjechał z partnerką za granicę, a po powrocie namawiał dwie znane sobie osoby do zapewnienia mu alibi. Chciał, by te zeznały, że w dniu zabójstwa wspólnie pomagali przy umacnianiu wałów Kaczawy w związku z zagrażającą miastu powodzią. Ci jednak nie zgodzili się na złożenie fałszywych zeznań.
Oskarżony został zatrzymany 3 tygodnie później podczas pobytu w szpitalu we Wrocławiu. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Prokuratura, ze względu na dobro śledztwa, nie zdradza, jakie były jego tłumaczenia. Jak informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy, mężczyzna ma cechy osobowości psychopatycznej. Jest nerwowy, podatny na irracjonalne pomysły, ma skłonności do zachowań agresywnych i łatwo wpada w gniew. W czasie popełnienia zbrodni był jednak w pełni poczytalny.
Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy. Sprawcy grozi dożywocie.
Przeczytaj: Dawid Z., kierowca z Głogowa... nie przyznaje się do winy. "Cóż się stało?"
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.