Tak wyglądało zatrzymanie Dawida Z. Kierowca z Głogowa ukrywał się w Polsce [WIDEO]

Dawid Z. został zatrzymany 18 marca wieczorem, o czym informowaliśmy na portalu Radia Wrocław. Było to dokładnie 2 miesiące po tym, jak 18 stycznia, tuż przed północą, w Głogowie próbował przejechać samochodem grupę uciekających przed nim osób. Po wszystkim uciekł z miejsca zdarzenia i od tamtej pory był poszukiwany. Wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania, a w poszukiwania zaangażowali się także funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP we Wrocławiu - tak zwani "Łowcy Głów".

Przeczytaj: Podczas sprzeczki strzelił drugiemu mężczyźnie w głowę. Przerażające sceny w jednej z galerii handlowych we Wrocławiu

Poszukiwania trwały 2 miesiące

Dawid Z. przez blisko 2 miesiące pozostawał nieuchwytny. Podejrzewano, że często zmienia miejsca pobytu i może przebywać poza granicami Polski. W końcu jednak poszukiwania zakończyły się powodzeniem - we wtorek, 18 marca, po godzinie 20:00 Dawid Z. został zatrzymany. Jak informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu, "31-latek w ogóle się tego nie spodziewał". Zatrzymanie miało miejsce na terenie kompleksu mieszkalnego w zachodniej części województwa dolnośląskiego.

Dawid Z. we wtorek, 19 marca, został doprowadzony do aresztu śledczego. Teraz czeka go przesłuchanie w głogowskiej prokuraturze. Zatrzymanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Zobacz, jak wyglądało zatrzymanie Dawida Z.:

Sprawdź też: Jego ofiarą mogło paść nawet 100 kobiet. Czy seryjny gwałciciel z Wrocławia wyjdzie na wolność? Jest decyzja sądu