„Nie chcemy być drugim Jagodnem”. Mieszkańcy Nowego Dworu krytykują pomysł wybudowania kolejnych 478 mieszkań

Taką inwestycję planuje deweloper między ulicami Żernicką i Rogowską. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zakłada jednak, że na tym terenie mogą powstać jedynie budynki jednorodzinne i usługowe, a nie 10-piętrowe bloki. Deweloper zwrócił się do Rady Osiedla Nowy Dwór z prośbą o konsultacje swojej inwestycji, ponieważ jest to konieczne, aby przeprowadzić procedurę zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Jak zaznacza Łukasz Olbert, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Nowy Dwór, w dwóch blokach może zamieszkać nawet tysiąc mieszkańców, co całkowicie może komunikacyjnie zablokować Nowy Dwór. Konsultacje prowadzone są tak, aby każdy mieszkaniec dowiedział się o planach dewelopera i mógł wypowiedzieć się na social mediach oraz osobiście. Rada Osiedla Nowy Dwór poprosiła też o opinię szkoły, przedszkola, zarządców terenu i wspólnoty mieszkaniowe. Mówi Łukasz Olbert:
- Wszystkie wątpliwości, zapytania przyjmiemy w formie swojej uchwały i przekażemy zarówno do projektanta, jak i bezpośrednio do urzędników i prezydenta celem rozpatrzenia.
Zobacz zdjęcia: Paraliż drogowy na AOW w kierunku Kudowy! Wypadek dwóch tirów oraz dwóch busów, są ranni! W akcji śmigłowiec LPR
Mieszkańcy nie są zadowoleni z planów wybudowania 478 mieszkań. Obawiają się, że Nowy Dwór stanie w korkach
Konsultacje będą trwały do końca marca, tak aby na początku kwietnia uchwała była już gotowa. Mieszkańcy Nowego Dworu nie są zadowoleni z planów wybudowania kolejnych prawie 500 mieszkań. Mówi mieszkanka bloków sąsiadujących z działką dewelopera:
- Cisza i spokój w tej chwili panuje. Jak tam będzie kolejna inwestycja, myślę, że będzie ciężko wyjść na spacer z dzieckiem czy z psem, czy dzieci puścić same. Wyjazd to będzie graniczył z cudem. To na bank.
Innym problemem jest brak odpowiedniej liczby miejsc w szkołach, przedszkolach i żłobkach na osiedlu. Mieszkańcy boją się dwuzmianowości. Na pytanie, czy deweloper zaproponował jakieś rozwiązanie, Łukasz Olbert, zaznaczył, że pojawiła się ogólna obietnica „dokładania się”, ale bez konkretów:
- Na dzisiaj nie widzimy możliwości techniczno-oprawnych rozbudowy szkoły tak, żeby ona pomieściła dodatkowych mieszkańców, czy żłobka, czy przedszkola, a nie ma innych terenów, żeby móc zbudować nowe placówki oświatowe.
Mieszkańcy zarzucają też niedopasowanie projektu bloków do otoczenia. W pasie, w którym planowana jest inwestycja, nie ma tak wysokich zabudować. Po przeciwnej stronie ulicy najwyższe bloki mają siedem pięter.
Sprawdź również: Opłata za parkowanie w Jeleniej Górze wzrośnie nawet o 60 procent? Nie wszystkim się to podoba
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.