Jelczem w Himalaje. Posłuchaj rozmów z uczestnikami niezwykłych wypraw

W 1979 roku wyruszyła pierwsza jeleniogórska wyprawa w Himalaje. Wspinacze, aby zdobyć ośmiotysięcznik Annapurna, przemierzyli drogę z Polski do Nepalu… Jelczem. 45 lat później Maciej Pietrowicz, syn jednego z uczestników, powtórzył tę trasę tym samym pojazdem. Za dwa tygodnie ponownie leci do Nepalu, by wrócić Jelczem do Polski:
- Chciałem poczuć to, co mój tata w 1979 roku, który tym Jelczem też jechał na wyprawę właśnie z Ryszardem. Mieliśmy kilka momentów, które chwytały mnie personalnie za serce. Dzięki właśnie Ryszardowi, dzięki Bogdanowi [Dejnarowiczowi - przyp. red.], który też był uczestnikiem tej wyprawy. Oni dali mi to, czego zabrakło mi w dzieciństwie. Mówiąc wprost – opowiadali mi o moim tacie tak dużo, że w życiu bym się nie spodziewał i nigdy nie miałbym takiej sposobności.
Ojciec Macieja Pietrowicza, Jerzy Pietrowicz, zmarł 2 lutego 1989 roku we Wrocławiu.
Wybieramy Radiowy Ogródek Działkowy. Zgłoś się do nas!
O wydarzeniach sprzed lat opowiada Ryszard Włoszczowski, uczestnik pierwszej jeleniogórskiej wyprawy:
- Wtedy każdy taki wyjazd to był efekt wow. I to było przeżycie. I po prostu człowiek się angażował na 100 procent i to od początku do końca przeżywał. Ja po prostu uwielbiam wschód. I bym wybrał się po raz kolejny. Tam człowiek wszystkiego nie widział. Za każdym razem coś nowego się znajdzie, zobaczy.
Posłuchaj rozmów z Maciejem Pietrowiczem, organizatorem wyprawy „Jelczem w Himalaje”, prezesem Fundacji Pietrowicz Śladami Uczestników i pasjonatem historii polskiego himalaizmu...
...oraz z Ryszardem Włoszczowskim, uczestnikiem pierwszej Jeleniogórskiej Wyprawy w Himalaje (1979), uczestnikiem ekspedycji na Latok III w Karakorum (1984), wielokrotny uczestnikiem wysokogórskich wypraw w latach 80.
Sprawdź też: Ksiądz Dietrich Bonhoeffer upamiętniony. Skwer we Wrocławiu został nazwany jego imieniem
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.