Pił za kierownicą ciężarówki na autostradzie A4. 63-letni Łotysz miał 2,5 promila we krwi!

Podczas porannego szczytu komunikacyjnego dolnośląskim odcinkiem autostrady A4 w kierunku Zgorzelca jechał kompletnie pijany obywatel Łotwy. Jednego z innych kierowców zaniepokoił tor jazdy ciężarówki prowadzonej przez nieodpowiedzialnego 63-latka. Powiadomił on policję, a funkcjonariusze z Bolesławca natychmiast skierowali w podane miejsce policyjny patrol.
Funkcjonariusze z posterunku w Gromadce namierzyli ciężarówkę na wysokości 50. kilometra autostrady A4 w kierunku granicy z Niemcami. Przy użyciu sygnałów świetnych i dźwiękowych dokonali zatrzymania kierowcy TIR-a w miejscu rozjazdu dróg A4 i A18. Po otwarciu drzwi kabiny wyczuli woń alkoholu.
Co więcej, zatrzymany przez policjantów kierowca pojazdu ciężarowego miał w kabinie otwartą butelkę wódki, z której popijał alkohol podczas prowadzenia pojazdu. Badanie wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. 63-latek po wytrzeźwieniu został doprowadzony przez policjantów w trybie przyspieszonym do Sądu Rejonowego w Bolesławcu. Tam usłyszał wyrok: utrata prawa jazdy, 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna i świadczenie pieniężne w wysokości 5 tysięcy złotych.
Ważne: Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku. Dostawca cateringu zginął po uderzeniu w drzewo
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.