Deklaracja Sudecka podpisana. Samorządowcy z południa Dolnego Śląska chcą mocniej rozwijać swoje regiony

Samorządowcy z południa Dolnego Śląska podpisali nową Deklaracje Sudecką 2035. Ponad stu wójtów, burmistrzów i prezydentów z subregionów jeleniogórskiego i wałbrzyskiego chce wspólnie działać na rzecz rozwoju tej części województwa. Chodzi o wyrównywanie szans i poziomu życia między bogatą północą regionu, a biedniejszym południem. Jak mówi Marszałek Dolnego Śląska Paweł Gancarz, kluczowa jest współpraca, by wspólnie zdobywać unijne środki, które pomogą dogonić bardziej rozwiniętą północ województwa, zwłaszcza Wrocław i Zagłębie Miedziowe:

- To co najważniejsze, to walka o większe środki na południe. Żeby nadrobić jakieś zaległości, to trzeba mieć portfel pełen, by móc te środki spożytkować na infrastrukturę i na inne działania na rzecz pogoni za pozostałą częścią województwa.

Chodzi o znalezienie sposobu na rozwiązanie najpilniejszych problemów biedniejszego południa Dolnego Śląska - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej:

- Chcemy zaproponować mechanizmy, projekty, które z upływem lat tą różnice powinny zniwelować. Należy niewątpliwie rozwijać infrastrukturę transportową, mówimy również o dostępności do usług sanatoryjnych, na pomoc funduszy unijnych tez oczywiście zwracamy uwagę.

Przeczytaj: Władysław Frasyniuk uznany za winnego znieważenia polskich żołnierzy! Wiemy, na jaką karę skazał go sąd

Strategia dla południa Dolnego Śląska ma obowiązywać do 2035 roku

Jak mówi wojewoda dolnośląska Anna Żabska, deklaracja będzie tworzyła grunt do współpracy na rzecz zrównoważonego rozwoju wszystkich obszarów województwa:

- Przede wszystkim poprawa infrastrukturalna, zaprzestanie tym niepokojonym tendencjom - depopulacji, rozwój i poprawa jakości życia na południu Dolnego Śląska.

O konieczności zrównoważonego rozwoju południa województwa mówi prezydent Jeleniej Góry, Jerzy Łużniak:

- Jesteśmy wykluczeni, chociażby transportowo, jak kiedyś była ściana wschodnia. Dzisiaj tam jest lepiej, u nas niestety dalej tak pozostaje. Jak chociażby do Kotliny Jeleniogórskiej jedzie się pociągiem ponad 2 godziny z Wrocławia. Nie mamy tez dobrych połączeń ani w kierunku Drezna, Lipska, ani w kierunku Liberca i Pragi.

Dokument, jest kontynuacją podobnego porozumienia samorządów z subregionu wałbrzyskiego i jeleniogórskiego z 2017 r.

Sprawdź również: 47-latek groził detonacją ładunku wybuchowego przed szkołą w Głogowie!