Zdecydowała końcówka. Śląsk przegrał w Dąbrowie Górniczej

Piotr Pietraszek, inf. prasowa /PAP | Utworzono: 2025-03-09 18:30 | Zmodyfikowano: 2025-03-09 18:30
Zdecydowała końcówka. Śląsk przegrał w Dąbrowie Górniczej - Marcel Ponitka był najskuteczniejszym graczem Śląska w przegranym spotkaniu w Dąbrowie Górniczej - fot. wks-slask.eu
Marcel Ponitka był najskuteczniejszym graczem Śląska w przegranym spotkaniu w Dąbrowie Górniczej - fot. wks-slask.eu

WKS do Dąbrowy Górniczej udał się podbudowany niedawną efektowną wygraną na parkiecie wicemistrza Polski - Kinga Szczecin, ale bez Daniela Gołębiowskiego, którego wyeliminowały drobne problemy zdrowotne. Gospodarze po serii ostatnich dobry występów liczyli natomiast na kolejne zwycięstwo, które przedłuży ich szanse na utrzymanie w Basket Lidze. 

Spotkanie od początku było bardzo wyrównane, chociaż wynikało to także ze słabszej skuteczności obu drużyn - nie mogły przełamać się głównie w rzutach z dystansu. Dopiero po późniejszych zagraniach Marcela Ponitki i Adriana Boguckiego goście uciekli na pięć punktów. Po rzutach wolnych Błażeja Kulikowskiego po 10 minutach było 10:15.

W drugiej kwarcie Tyler Cheese i Mattias Markusson starali się zmniejszać straty. Później do ataku włączył się też Cobe Williams, przez co gospodarze odzyskali prowadzenie. Po kolejnym trafieniu środkowego ze Szwecji różnica wzrosła do siedmiu punktów. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 35:30 dla MKS-u.

Zaraz na początku trzeciej kwarty do remisu doprowadził Adam Waczyński. Później nie do zatrzymania był jednak Ray Cowels, a ekipa Jean-Denysa Chouleta wróciła na prowadzenie. Jeremy Senglin i Ponitka robili jednak wszystko, aby wrocławianie ciągle byli w grze. Po 30 minutach było 56:54.

Zespół trenera Aleksandara Jonczevskiego w kolejnej części spotkania dość szybko zdobył minimalną przewagę po rzutach wolnych De’Jona Davisa. Później obie ekipy grały w rytmie “kosz za kosz”, a prowadzenie zmieniało się właściwie co akcję. W końcówce zadecydowało trafienie Cowelsa oraz rzuty wolne - ten kluczowy trafił Marcin Piechowicz. Śląsk miał jeszcze szansę na odwrócenie losów rywalizacji, ale Justin Robinson kilka sekund przed końcową syreną pomylił się przy rzucie za trzy i WKS przegrał 68:70.

MKS Dąbrowa Górnicza - Śląsk Wrocław 70:68 (10:15, 25:15, 21:24, 14:14)

MKS: Raymond Cowels 23, Mattias Markusson 14, Cobe Lee Williams 13, Szymon Ryżek 7, Tyler Cheese 5, Marcin Piechowicz 4, David Hook 3, Adam Łapeta 1, Aleksander Załucki 0, Jan Wójcik 0.

Śląsk: Marcel Ponitka 14, Emmanuel Nzekwesi 12, Jeremy Senglin 11, Dejon Davis 8, Justin Robinson 7, Adam Waczyński 7, Ajdin Penava 3, Błażej Kulikowski 2, Adrian Bogucki 2, Macio Teague 2.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.