Drogowy absurd czy uzasadnione działanie? W Świdnicy barierki postawiono... w poprzek drogi rowerowej

Te zdjęcia robią furorę w internecie. W Świdnicy na środku ścieżki rowerowej stanęły żółte barierki utrudniające przejazd. Istotnie, barierki usytuowano tuż przed wyjazdem z salonu samochodowego. - Mają hamować rajdowe zapędy rowerzystów - wyjaśnia Mateusz Jadach z Biura Prezydent Świdnicy:
- Te barierki stoją oczywiście na środku ścieżki rowerowej, ale na samym dole wzniesienia. To jest główny cel tej blokady. Ona ma spowodować to, że osoba jadąca jednośladem, która zjeżdża z tego wzniesienia będzie musiała po prostu wyhamować przed tymi barierkami, ponieważ dostaliśmy sygnały, że osoby zbyt szybko pokonywały tę trasę na tym odcinku.
Barierki stanęły na dole stromego zjazdu, aby rowerzyści zwalniali przed wyjazdem z salonu samochodowego, tłumaczą urzędnicy. Mateusz Jadach odpowiada na pytanie reportera Radia Wrocław Bartosza Szarafina, czy takie rozwiązanie jest bezpieczne:
- Nie wierzę, że rowerzysta się zagapi i nie zauważy. To jest na dość długim odcinku prostym, nie ma tam żadnych blokad widoczności, jest to dość sporych rozmiarów barierka. Ma jaskrawy kolor. Nie wierzę, że rowerzysta jadąc nie zauważy tej przeszkody. Tu chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców.
Jak barierki ustawione w tym nietypowym miejscu odbierają okoliczni mieszkańcy i rowerzyści?
To nietypowe rozwiązanie zaskoczyło rowerzystów, którzy choć są zdziwieni, mają pewne pomysły co do celowości tego działania:
- Wg. mnie to raczej jest troszkę nie fair w stosunku do rowerzystów.
- Ja już tu trzeci raz jade to mnie to trochę dziwi, ale jak zrobili... to może będą bardziej hamować.
- Jest dziwne, nieoznaczone.
- Ja to tak sobie właśnie wyobrażam, że to jest tylko kwestią bezpieczeństwa jeśli auta stąd wyjeżdżają. No i tylko to, a tak to nie mam nic absolutnie przeciwko, wręcz jestem zadowolona, że dbają o rowerzystów i o pieszych.
- Jak już zrobili szykany z jednej strony, to podejrzewam, że z drugiej strony też coś powinno być do zwolnienia.
- Pierwszy raz mnie zaskoczyło, bo sobie myślę - coś się stało! Ale teraz to wie Pan - ja jak nie ma nikogo to się zmieszczę rowerem.
- Znaki jakieś powinny być może? Czy to nie stanowi zagrożenia wg. Pana - dopytuje dziennikarz.
- Nie, to widać z daleka tak że nie ma żadnego zagrożenia.
- Jeśli byłby znak i byłaby to konieczność to jak najbardziej. Ale wydaje mi się, że te osoby które patrzą przed siebie - widzą od razu tę barierkę.
Barierki miały powstać na prośby mieszkańców, straży miejskiej, policji i pobliskiego przedsiębiorcy. To nie jedyne takie miejsce w Świdnicy. W innej lokalizacji, barierki spowalniają ruch rowerów przed przejazdem kolejowym.
Sprawdź również: Do Karpacza znów dojechał pociąg! Pierwszy od 25 lat skład dotarł pod Śnieżkę
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.