O kocie, który jeździł koleją. Futrzak wsiadł do pociągu w Oleśnicy!

Beata Makowska, DP | Utworzono: 2025-03-03 16:40 | Zmodyfikowano: 2025-03-03 16:41
O kocie, który jeździł koleją. Futrzak wsiadł do pociągu w Oleśnicy! - Kot Kolejarz przejechał pociągiem z Oleśnicy do Wrocławia. Fot. Beata Makowska/Patrycja Dzwonkowska
Kot Kolejarz przejechał pociągiem z Oleśnicy do Wrocławia. Fot. Beata Makowska/Patrycja Dzwonkowska

Około dwuletni kot wskoczył do jednego z pociągów na dworcu w Oleśnicy. Wrocławskie schronisko powiadomiła jedna z zaskoczonych pasażerek. Gdy pociąg dojechał do Wrocławia, na dworcu na kociaka czekał już nasz kierowca, który przetransportował go do schroniska, opowiada Aleksandra Cukier pełniąca obowiązki szefowej obiektu:

- Został zauważony, gdy wsiadał do pociągu w Oleśnicy. Pasażerka, która tym pociągiem jechała, zaopiekowała się zwierzęciem i gdy dojechali do Wrocławia, to został przekazany naszemu kierowcy. Jest to zwierzak, który nie jest wykastrowany. Jest bardzo miły, łagodny, sympatyczny. Troszeczkę się nam jeszcze w schronisku stresuje, ale mamy nadzieję, że wkrótce będzie już lepiej. W tym momencie jego stan zdrowia jest dobry, no i zwierzę czeka, być może ktoś go szuka?

Sprawdź: Darmowa sterylizacja i czipowanie zwierząt we Wrocławiu. Miasto przeznaczy na ten cel setki tysięcy

Kolejarz szuka nowego domu

Teraz Kolejarz – bo takie robocze imię otrzymał kocur - przechodzi kwarantannę pod opieką pani Teresy:

- Jest miły, przestraszony, ale pracujemy nad nim, żeby się otworzył i miał jak najmniej stresu. Jest ładny, co prawda nie cieszą się czarne koty popularnością, ale liczymy na to, że dla niego też znajdzie się odpowiedzialny dom. Do 20 marca zbieramy wnioski, a 21 będziemy się odzywać do wybranej osoby.

Historia Kolejarza z pozoru jest ciepłą opowieścią o kocie, który postanowił ruszyć w świat. W rzeczywistości pokazuje jednak, że problem bezdomności kotów nadal jest ogromny. Kolejarz miał szczęście, bo trafił pod opiekę schroniska. Większość bezdomnych kotów ginie pod kołami samochodów lub pada na nieleczone choroby. Zimą czworonogi, które nie mają gdzie się schronić przed zimnem, zamarzają.

Aktualnie we wrocławskim schronisku przebywa kilkadziesiąt kotów. Za kilka tygodni, po marcowych kocich godach, rozpocznie się tam baby boom i z różnych miejsc zaczną trafiać kocięta.

Przeczytaj: „Operacja czysta rzeka” zainaugurowana w Kłodzku. Po powodzi wciąż leży mnóstwo śmieci


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kociarz 2025-03-03 18:21:19 z adresu IP: (2a00:f41:70be:dd26:0:x:x:x)