Powstaje program redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej. Znamy pierwsze szczegóły

Opolscy i dolnośląscy samorządowcy poznali dzisiaj sześć wariantów zredukowania ryzyka ponownej powodzi. Eksperci rekomendują opcję numer dwa, która zakłada budowę suchych zbiorników w Bolesławowie, Goszowie i Radochowie. Chcemy aby wybrany wariant budził jak najmniejsze społeczne emocje, mówił Minister Marcin Kierwiński:
- Bo to jest bardzo ważne, aby wokół tego projektu zbudować jak najszerszy konsensus. Druga kwestia, to kwestia efektywności. Każda złotówka publicznych pieniędzy musi dawać efekt zmniejszenia ryzyka powodziowego.
Michał Piszko, burmistrz Kłodzka jest z tych propozycji zadowolony:
- Jeżeli te wszystkie założenia w tych sześciu wariantach, przynajmniej w wariancie drugim, czwartym i piątym uda się zrealizować, jeżeli chodzi o Kotlinę Kłodzką, no to wtedy, jeżeli chodzi o samo miasto Kłodzko jesteśmy zabezpieczenia na tak zwaną wodę stuletnią.
Konieczne będzie przesiedlenie nawet do 240 osób
Plan redukcji zagrożenia powodzią dla zlewni Nysy Kłodzkiej trafi teraz do konsultacji społecznych, które potrwają do końca marca. W zależności od wybranego wariantu przesiedlić trzeba będzie od 150 do 240 osób. To konsekwencje budowy na Dolnym Śląsku zbiorników retencyjnych, które mają zabezpieczyć Dolny Śląsk przed powodzią. Ich powstanie jest koniecznością, podkreślał dzisiaj we Wrocławiu Minister Marcin Kierwiński:
- Winni jesteśmy tej części województwa dolnośląskiego i województwa opolskiego przygotowanie rozwiązań, które mimo że kosztochłonne i bardzo długoterminowe, no bo długo się buduje takie systemy, mają docelowo zabezpieczać mieszkańców i dawać im poczucie bezpieczeństwa.
Burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec popiera budowę zbiorników, ale tłumaczy że trudno będzie przekonać do tego mieszańców:
- Będziemy rozmawiać, może w inny sposób, bo spotkanie, które było w październiku ubiegłego roku, no pokazało że jednak tej refleksji społecznej nie ma na temat budowy zbiorników i takiej ochrony.
Budowa zbiorników ma kosztować około kilku miliardów złotych. Teraz sześć wybranych lokalizacji trafi do konsultacji społecznych, które potrwają do końca marca.
Polecamy również: 20 mln zł na remonty dróg, darmowa komunikacja dla dawców szpiku. Jesteśmy po sesji Rady Miejskiej w Jeleniej Górze
Czym jest program dla zlewni Nysy Kłodzkiej?
Prezentacja programu redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej odbywa się w środę, 26 lutego, we Wrocławiu. Program składa się z pięciu bloków. Jeden z nich dotyczy budowy suchych zbiorników retencyjnych w zlewni Nysy Kłodzkiej i Białej Lądeckiej. Pojawią się także zmiany w planowaniu przestrzennym, czyli zakaz budowy na terenach zalewowych i wykup gruntów, na których już stoją budynki mieszkalne.
Program dla zlewni Nysy Kłodzkiej ma zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców powiatów kłodzkiego, ząbkowickiego i nyskiego. Opracowały go Wody Polskie, a konkretnie zespół profesora Janusza Zaleskiego pod nadzorem Mateusza Balcerowicza. Plan został zaakceptowany przez zespół ekspertów ds. odporności po powodzi kierowany przez prof. Pawła Rowińskiego.
Jakie działania są planowane w ramach programu?
Program redukcji ryzyka powodziowego składa się z pięciu komponentów:
- działań infrastrukturalnych w zlewni Nysy Kłodzkiej,
- redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Białej Lądeckiej
- redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej,
- rozbudowy kaskady zbiorników na Nysie Kłodzkiej,
- redukcji ryzyka powodziowego poniżej miejscowości Bardo.
Jednym z najważniejszych punktów programu wydają się działania na rzecz zmian w planowaniu przestrzennym - zakaz budowy na terenach zalewowych i wykup gruntów w najbardziej zagrożonych przez rozlanie się rzeki miejscach. Kolejna proponowana strategia to zwiększenie retencji wód i budowa zabezpieczeń przeciwpowodziowych. W pierwszej kolejności wdrażane mają być rozwiązania oparte na naturze, jak zalesianie, odtwarzanie mokradeł i naturalnych piętrzeń czy tworzenie zbiorników małej retencji.
Projekt przewiduje także edukację powodziową mieszkańców, w tym organizację ćwiczeń, opracowanie planów ewakuacji czy indywidualne zabezpieczanie budynków. Rozwinięty ma zostać także monitoring hydrologiczno-meteorologiczny i system prognozowania oraz alarmowania służb kryzysowych i ludności.
Oprócz wspomnianych działań Wody Polskie proponują także budowę nowoczesnej infrastruktury, w tym suchych zbiorników i wałów przeciwpowodziowych. Do 31 marca potrwają konsultacje społeczne, podczas których zaproponowanych zostanie kilka wariantów suchych zbiorników w zlewni Białej Lądeckiej oraz budowa nowego zbiornika retencyjnego Kamieniec Ząbkowicki dla kaskady Nysy Kłodzkiej.
Plan redukcji ryzyka przeciwpowodziowego zakłada także przekształcenie centrów Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju. Przez środek tych miejscowości przepływają rzeki, których obecnie nie da się całkowicie zabezpieczyć. Z programu wynika, że aby ochronić Stronie Śląskie i Lądek-Zdrój przed kolejną powodzią, trzeba wybudować 3 zbiorniki retencyjne.
W latach 2025-2026 ma zostać przygotowana dokumentacja, a realizacja działań przewidziana jest na lata 2027-2034.
Zobacz też: "Reklamy w mieście są coraz bardziej uciążliwe". Czy wprowadzenie uchwały krajobrazowej jest potrzebne?
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.