Spór o schronisko młodzieżowe w Legnicy. Radni przegłosowali likwidację placówki

Po 56 latach działalności Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Legnicy zostanie zlikwidowane. Tak ostatecznie zdecydowali radni, choć nie była to decyzja jednogłośna, a głosowanie w tej sprawie poprzedziła długa, burzliwa dyskusja. Prezydent Maciej Kupaj mówił wprost, że głównym argumentem przemawiającym za likwidacją schroniska są finanse. W ubiegłym roku funkcjonowanie schroniska pochłonęło nieco ponad milion złotych, z czego prawie 800 tysięcy to dotacja z budżetu Legnicy.

Przeczytaj: "Reklamy w mieście są coraz bardziej uciążliwe". Czy wprowadzenie uchwały krajobrazowej jest potrzebne?

Prezydent: "Schronisko nie jest wizytówką Legnicy"

Włodarz miasta przyznał, że woli te środki przeznaczyć choćby na Zamek Piastowski, który w jego przekonaniu skuteczniej przyciągnie do Legnicy turystów:

- Wydajemy 777 tysięcy złotych na schronisko młodzieżowe i teraz pytanie: czemu ono służy? Czy ono wpłynęło na rozwój turystyki? Próbujemy od 50 lat, gdzie ci turyści? Schronisko nie jest, nie było i nie będzie wizytówką Legnicy. Rozwój turystyki nie polega na tym, żeby stworzyć możliwie najtańszą bazę noclegową, do której się dopłaca.

Dzięki finansowemu wsparciu miasta schronisko mogło jak dotąd oferować bardzo tanie noclegi. Włodarze miasta zwrócili jednak uwagę na to, że większość osób korzystających z oferty noclegowej schroniska młodzieżowego to osoby dorosłe, między innymi pracownicy lokalnych firm.

Sprawdź: Mieszkańcy Bykowa protestują. Zakład przetwarzania odpadów budowlanych ma powstać kilkaset metrów od domów

Niektórzy chcieli dać schronisku szansę

Część radnych była jednak za tym, by jeszcze dać placówce czas i szansę:

- Być może potrzebna jest reorganizacja. Na pewno jest potrzebny program naprawczy, ale tak dobrze przygotowany, bardzo szeroko. W budżecie mamy zaplanowane na 2025 rok pieniądze na schronisko, więc może dajmy ten czas, może spróbujmy to schronisko uratować w jakiejkolwiek formie, bo ono jest potrzebne - mówiła Katarzyna Odrowska.

Po kilkugodzinnej, burzliwej dyskusji radni przegłosowali ostatecznie uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji. Na podjęcie działań naprawczych dyrekcja schroniska ma pół roku. Na wrześniowej sesji radni będą procedować już nad uchwałą o likwidacji placówki. Obiekt prawdopodobnie częściowo zostanie przeznaczony pod wynajem, ale nadal będzie należał do miasta. Wciąż będzie też służył działającym tam od lat organizacjom pozarządowym i stowarzyszeniom. Maciej Kupaj, prezydent Legnicy, zapewnił też, że nie planuje utworzenia tam ośrodka dla imigrantów.

Polecamy: Wałbrzych zachęca do rozliczenia podatku PIT w mieście. Jakie korzyści mają z tego mieszkańcy?