Koszykarki Ślęzy powalczą z Zagłębiem

WK, inf. prasowa | Utworzono: 2025-02-22 08:23
Koszykarki Ślęzy powalczą z Zagłębiem - Ślęza zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. Fot. slezawroclaw.pl
Ślęza zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. Fot. slezawroclaw.pl

Po 15 seriach gier Ślęza jest samotnym wiceliderem rozgrywek i nad resztą peletonu – Polskim Cukrem AZS-em UMCS-em Lublin, Eneą AZS-em Poznań i MB Zagłębiem Sosnowiec ma przewagę jednego zwycięstwa. Ponadto wrocławianki posiadają lepszy bilans bezpośrednich spotkań z pierwszymi dwiema drużynami, co przy identycznym bilansie starć na koniec sezonu da im miejsce wyższe zarówno od lublinianek, jak i poznanianek. W przypadku konfrontacji z drużyną z Sosnowca sytuacja jest bardziej skomplikowana, a to za sprawą przegranego 61:75 meczu pierwszej rundy. Żółto-czerwone muszą zatem pokonać Zagłębie piętnastoma punktami, aby wygrać bezpośrednią rywalizację. Należy jednak zaznaczyć, że nawet minimalny triumf da Ślęzie komfort dwóch wygranych przewagi. Jest zatem o co grać, ale oczywiście przed koszykarkami 1KS-u kolejne niezwykle trudne zadanie.

W grudniowym starciu obu drużyn zespołem bezapelacyjnie lepszym były podopieczne Jorge Aragonesa, które w pewnym momencie meczu prowadziły aż 32 punktami. Dopiero w końcowych fragmentach spotkania różnica zmniejszyła się do 14 oczek, które są znacznie bardziej w zasięgu do odrobienia przez koszykarki Ślęzy. Do tego będzie potrzebny jednak o wiele lepszy występ niż w Sosnowcu.

Na pewno jest chęć rewanżu, bo nie ukrywam, że ostatni mecz z Sosnowcem to był kompletny niewypał w naszym wykonaniu i chcemy się odegrać – powiedziała Natalia Kurach.

Jestem na bieżąco z analizą meczu z pierwszej rundy. Myślę, że to był nasz najgorszy mecz w pierwszej rundzie. Nawet w przegranym meczu z Gorzowem nasza gra wyglądała lepiej, więc zdecydowanie to był nasz najgorszy mecz w starciu z rywalami, z którymi bijemy się o najwyższe lokaty. Sądzę, że drugi raz tak źle nie zagramy – stwierdził z kolei trener Arkadiusz Rusin.

Największa siłą drużyny z Sosnowca jest strefa podkoszowa, gdzie brylują Kamila Borkowska i Taylor Soule, dwie zawodniczki o odmiennych charakterystykach, które razem tworzą niezwykle skuteczny duet. Borkowska w pełni wykorzystuje swoje 201 centymetrów wzrostu żeby osiągać średnie na poziomie 14.3 punktu i 10.3 zbiórki, zaś Soule dzięki swojej dynamice i motoryce jest nie do zatrzymania – nikt w lidze nie wymusza większej liczby przewinień niż Amerykanka, która jest faulowana blisko siedem razy na mecz. Naturalnie nikt nie oddaje także większej liczby rzutów osobistych, Soule staje na linii średnio 7.4 razu na spotkanie, co pozwala jej dokładać łatwe punkty do swojej średniej w wysokości 16.3 oczka. Trener Jorge Aragones może polegać nie tylko na tych dwóch zawodniczkach.

Zespołowość pozwoliła Ślęzie sięgnąć po ważne zwycięstwo w Lublinie, w którym żółto-czerwone wytrzymały nerwowy moment, aby wygrać 73:63. Triumf nad Polskim Cukrem AZS-em UMCS-em pozwolił wrocławiankom uwierzyć w siebie jeszcze bardziej i dać zastrzyk energii przed sobotnim starciem w KGHM Ślęza Arenie.

Początek meczu Ślęza Wrocław – MB Zagłębie Sosnowiec o godzinie 16:00.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Oficjalnie: Michał Mazur prezesem Śląska Wrocław


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.