Strażacy z Lądka-Zdroju stracili wóz w powodzi. Pomocy muszą szukać... w sieci

Jarosław Wrona, DP | Utworzono: 2025-02-21 18:03 | Zmodyfikowano: 2025-02-21 18:09
Strażacy z Lądka-Zdroju stracili wóz w powodzi. Pomocy muszą szukać... w sieci - Strażacy z Lądka-Zdroju w powodzi stracili ciężki samochód gaśniczy. Fot. Jarosław Wrona
Strażacy z Lądka-Zdroju w powodzi stracili ciężki samochód gaśniczy. Fot. Jarosław Wrona

Strażacy ochotnicy z Lądka-Zdroju w powodzi oprócz drobnego sprzętu stracili ciężki samochód gaśniczy. Pojazdu nie udało się na czas wyprowadzić z zalanego garażu. Posiadał zbiornik na 6,5 tysiąca litrów wody, obsługując również gminę Stronie Śląskie. Jak powiedzieli Radiu Wrocław druhowie, pięć miesięcy po powodzi szukają pomocy z każdej strony:

- Ta nasza determinacja w tym działaniu, żeby zdobyć sprzęt, to jest nasza ogromna odpowiedzialność za mieszkańców tej gminy i chcemy dalej w tych swoich działaniach operacyjnych być skuteczni, a bez sprzętu, samymi chęciami tego nie zrobimy - powiedziała strażaczka Ewelina Kozioł-Stępniewicz.

Strażacy przyznali Radiu Wrocław, że do tej pory otrzymali cząstkową pomoc, która obecnie nie pozwala w pełni profesjonalnie prowadzić akcji ratowniczych:

- Mamy tylko ten samochód, który ma 3,5 tysiąca litrów wody, to jest minuta i tej wody nie ma w samochodzie. Ludzie mówią, że my przyjeżdżamy bez wody, a niestety ta woda szybko z tego samochodu ubywa, dlatego potrzebna jest większa ilość – powiedział Czesław Korobij, prezes lądeckiej OSP.

Sprawdź też: Musisz opuścić swoje mieszkanie w powiecie górowskim? Możesz skorzystać z pomocy... 200 kilometrów dalej

Wojewoda i burmistrz deklarują pomoc

Strażacy z Lądka-Zdroju otrzymali częściowe wsparcie od osób prywatnych czy na przykład nowe bramy od Marszałka Województwa Dolnośląskiego, ale - jak mówią - to kropla w morzu potrzeb. Anna Żabska, Wojewoda Dolnośląska, przyznała, że nie znała tej sytuacji:

- Pierwszy raz słyszę o takiej sytuacji. Tym bardziej, że - przypominam - rządowa pomoc, w tym pieniądze, które trafiały bezpośrednio do samorządów, były również na wypłatę na pracę dla strażaków pracujących w ramach OSP. Nie mam informacji, sprawdzimy i odniesiemy się do tego.

Wojewoda Anna Żabska po interwencji Radia Wrocław deklaruje pomoc w sprawie. Szczegóły mamy poznać w przyszłym tygodniu.

Pomoc w zakupie ciężkiego samochodu gaśniczego wartego 1,5 miliona złotych zadeklarował Radiu Wrocław również Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju. Obiecał, że po przedstawieniu przez druhów specyfikacji konkretnego pojazdu, gmina gwarantuje 30-procentowy udział w zakupie. Kwota jest jednak na tyle duża, że potrzebne jest rządowe wsparcie:

- Ten koszt szacowany jest na kwotę około 1,5 miliona złotych i my, jako samorządowcy, deklarujemy wsparcie, mówimy wstępnie o około 30 procentach naszego udziału. Natomiast nie ma co ukrywać, ta kwota jest na tyle duża, że potrzebne byłoby wsparcie zorganizowane systemowo.

Pod tym linkiem można wesprzeć zbiórkę w sieci na rzecz nowego wozu gaśniczego dla strażaków z Lądka-Zdroj.

Polecamy: Kluczowy magazyn dla bezpieczeństwa miasta. Gdzie jest piasek, którym zabezpieczano Wrocław przed powodzią?


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wroclawiak2025-02-21 20:16:46 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Brak słów na temat obecnego nierządu....
~Dr Prozac 2025-02-21 18:19:36 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Obecna Koalicja rządząca przekazała 25 000 000 euro na banderowskie miasto plus 113 000 000zł na starlinki i abonament do nich( te są wykorzystywane przez wojsko, czyli co, pomoc wojskowa?). Jak wybraliście tak macie, kiedy w końcu Polak będzie uczył się na błędach?
~Realnie2025-02-21 18:14:28 z adresu IP: (2a00:f41:70d9:92af:d81c:x:x:x)
No, cóż. Jak wybrali, tak majo.