Ukrainiec miał przygotowywać akty dywersji na zlecenie rosyjskich służb. Serhij S. skazany na 8 lat więzienia

51- letni Serhij S., obywatel Ukrainy, został zatrzymany przez oficerów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w styczniu 2024 roku. S. został oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. - Wyrok i proces ma uzasadnić, w jak bardzo trudnych i niebezpiecznych czasach się znajdujemy. Każdy dzień przynosi nowe informacje o dywersjach - poinformował sędzia Marcin Myczkowski, odczytując uzasadnienie wyroku. - Sąd uważa, że zeznania oskarżonego były rozbieżne, motał się i kłamał. Wyrok jest surowy, ale w ocenie sądu proporcjonalny i współmierny. Jest jasnym i jednoznacznym sygnałem dla pana oraz dla wszystkich potencjalnych kandydatów do takich zachowań, że nie warto, i że nasze państwo działa - dodał sędzia.
- Swoimi zachowaniami godził pan w porządek publiczny oraz w interesy Rzeczpospolitej Polskiej. Działał pan przeciwko naszemu państwu. Czynił pan przygotowania do dywersji i sabotażu w sytuacji największego konfliktu od zakończenia drugiej wojny światowej, który ma miejsce w Europie, z udziałem państwa z nami sąsiadującego, któremu Polska od początku tego konfliktu stara się pomagać - mówił sędzia Myczkowski.
Przeczytaj: Nie będzie aresztu dla dowódcy jednostki antyterrorystycznej z Wrocławia
Prokuratura zadowolona z wyroku
Prokurator Marcin Kucharski z dolnośląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, autor aktu oskarżenia, powiedział, że jest bardzo zadowolony z wyroku. Wcześniejszy wniosek o zgodę na dobrowolne poddanie się karze w wymiarze 3 lat nazwał zwykłą procedurą śledczą:
- W mojej ocenie skazanie w tej sprawie jest najmocniejszym sygnałem, że państwo zadziałało. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we Wrocławiu i prokuratura pokazała, ze można bardzo szybko wyłapać dywersantów i doprowadzić ich przed sąd. Kwestia wymiaru kary bardzo ważna, natomiast w cudzysłowie dodam, że jest to swoista "technikalia" wymiaru sprawiedliwości.
W śledztwie, które prowadził Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, zarzuty postawiono pięciu osobom. Według informacji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Serhij S. działał na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Robił zdjęcia obiektów w okolicy strategicznych dla miasta miejsc i miał planować podpalenie ich. Oskarżony przyznał, że kontaktował się z nim rosyjskojęzyczny mężczyzna, który ukrywał się pod pseudonimem Lucky Strike, ale ostatecznie nie planował dokonania podpalenia.
Jesienią 2024 roku, prokuratura złożyła wniosek o skazanie go bez rozprawy. Śledczy ustalili z podejrzanym, że dobrowolnie podda się karze 3 lat bezwzględnego więzienia. W październiku sąd odrzucił ten wniosek. Finalnie, prokuratura żądała dla oskarżonego 5 lat więzienia, jednak sąd zdecydował o 8 latach więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca oskarżonego powiedział, że obowiązki adwokata z urzędu nakładają na niego konieczność złożenia apelacji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.