W Starej Kopalni powstanie Muzeum Wałbrzyszan. Tak to miejsce wygląda teraz [ZDJĘCIA]

Bartosz Szarafin, DP | Utworzono: 2025-02-19 18:14 | Zmodyfikowano: 2025-02-19 18:16
W Starej Kopalni powstanie Muzeum Wałbrzyszan. Tak to miejsce wygląda teraz [ZDJĘCIA] - W Starej Kopalni powstanie Muzeum Wałbrzyszan. Fot. Bartosz Szarafin
W Starej Kopalni powstanie Muzeum Wałbrzyszan. Fot. Bartosz Szarafin

W Wałbrzychu podpisano umowę na adaptację jednego z budynków Starej Kopalni na "Tygiel - Muzeum Wałbrzyszan". Nazwa wywodzi się z wielokulturowości, która odgrywa dużą rolę w historii Wałbrzycha. Przed wykonawcą sporo pracy, na którą będzie miał tylko kilkanaście miesięcy, mówi Kacper Nogajczyk, wiceprezydent Wałbrzycha:

- Po podpisaniu umowy wykonawca ma około miesiąca na przedstawienie koncepcji, później około miesiąca - półtora miesiąca do przygotowania projektu budowlanego, a następnie złożenia dokumentów o uzyskanie pozwolenia na budowę. Później równocześnie powinny już rozpocząć się prace porządkowe, prace rozbiórkowe, prace przygotowawcze w starym budynku oraz dokumentacja techniczna.

Pomysł zyskał na znaczeniu między innymi po znalezieniu 2 lata temu w jednej z kamienic dawnego depozytu ukrytego tam przez mieszkańców. Ubrania, pamiątki, naczynia, zabawki i wiele innych przedmiotów mieszkańcy zamurowali w piwnicy. W Wałbrzychu mieszka też wielu repatriantów z Francji, a część ludności jest napływowa także z innych kierunków. Ich kultury przenikają się od lat, a wspomnienia są niezwykle cenne. Dlatego zdecydowano się je uwiecznić, póki nie jest za późno.

Zobacz też: W Lubaniu ma powstać budżet obywatelski. Czy mieszkańcy będą zainteresowani?

Dziś budynek stoi pusty

Dziś budynek dawnej siłowni jest całkowicie pusty. Podczas rewitalizacji, ponad dekadę temu, całe wnętrze - w tym stropy - wyburzono. To pozwoli od podstaw wykreować przestrzeń, opisuje Marek Arcimowicz, dyrektor projektu i rady programowej muzeum:

- To będzie hall i taki welcome center. Planowana jest fasada kamienicy wałbrzyskiej. Następnie będziemy mieli kolejne kondygnacje aż po poddasze, na którym planujemy między innymi salę multimedialną, ale też galerię fotografii, która będzie reprezentowała wałbrzyskie środowisko fotograficzne.

Adaptacja budynku pochłonie 12 milionów złotych. Przed wykonawcą mnóstwo pracy, wylicza Wieńczysław Smukowski, kierownik budowy:

- W tej chwili mamy jeden wielki open space, który daje właściwie bardzo duże możliwości adaptacji. W zakresie robót konstrukcyjnych są to stropy, klatki schodowe czy windy. Już na tych poszczególnych kondygnacjach to są jakieś tam ścianki działowe, sufity podwieszane, stolarka drzwiowa. Instalacje sanitarne, grzewcze, wentylacja, klimatyzacja i elektryka.

Przeczytaj: Rosyjskie czołgi na wystawie we Wrocławiu były uzbrojone? To mogło skończyć się tragicznie

Muzeum ma być współtworzone przez mieszkańców

Wkrótce miasto ogłosi też drugi przetarg, który będzie dotyczył kreacji trasy zwiedzania i jej aspektów wizualnych. Tymczasem, jak przypomina Marek Arcimowicz, przyszłe muzeum ma żyć i być współtworzone przez wałbrzyszan:

- Mam nadzieję, że muzeum będzie jak najszerzej reprezentowało społeczność Wałbrzycha. Nie tylko tę historyczną, bo dyskusje się w ten sposób koncentrowały, ale przede wszystkim będzie też wyłapywało elementy najnowszej historii i czasów obecnych. To znaczy, będziemy je niejako zamykać w tym muzeum dla następnych pokoleń.

Co dokładnie ma być prezentowane w Muzeum Wałbrzyszan? I co w środku będzie robił dąb? Dowiecie się z rozmowy Bartosza Szarafina, reportera Radia Wrocław, z koordynatorami projektu muzeum:

00:00
00:00

Sprawdź: Zakończono pierwszy etap remontu sufitu w Muzeum Tkactwa. Wszystko przez... pęknięty kaloryfer


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Kiedyś tam byłem 2025-02-20 08:14:50 z adresu IP: (2a02:a318:40e9:6d80:e0ed:x:x:x)
Kiedyś Wałbrzych to była ruina w 2009 roku byłem tam, obraz nędzy i rozpaczy.Były Główne drogi jak ser z dziurami, budynki czarne, nie widziałem tam nic nowego. Przystanki autobusowe takie za wczesnej komuny. Teraz widać, że miasto ożyło, jest jaśniej.