Zimny prysznic w mroźny wieczór w Lubinie

Oba zespoły od pierwszego gwizdka stwarzały sytuacje do objęcia prowadzenia, a pierwszy cios zadała Lechia. W 30. minucie Tomas Bobcek dopadł w polu karnym odbitą przez bramkarza piłkę i wbił ją do siatki. 9 minut później było już 2:0 dla gdańszczan, gdy źle wybitą w polu karnym piłkę wstrzelił do bramki Zagłębia Maksym Chłań.

W przerwie trener Zagłębia dokonał dwóch zmian w składzie i w ustawieniu zespołu. Ale niewiele to dało, bo w 55. minucie Bobcek wykorzystał błąd rozegrania piłki przez obrońców Zagłębia, przejął ją i w sytuacji sam na sam pokonał Dominia Hładuna. Gospodarze odpowiedzieli golem dopiero w 79 min., gdy Mateusz Wdowiak strzałem głową zaskoczył Szymona Weiraucha, wykorzystując dośrodkowanie Tomasza Pieńki.

To było jednak wszystko, na co Lechia pozwoliła gospodarzom. W końcówce bliski trafienia do siatki był jeszcze Dawid Kurminowski i na tym emocje w Lubinie się skończyły.

Miedziowi z dorobkiem 22 punktów pozostali na 14. miejscu tabeli, ale ich przewaga nad strefą spadkową wynosi już tylko punkt.

KGHM Zagłębie Lubin – Lechia Gdańsk 1:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Tomas Bobcek (30), 0:2 Maksym Chłań (39), 0:3 Tomas Bobcek (55), 1:3 Mateusz Wdowiak (79-głową).

Zagłębie: Dominik Hładun – Damian Michalski, Aleks Ławniczak, Jarosław Jach (61. Michał Nalepa) – Tomasz Pieńko, Kajetan Szmyt (78. Arkadiusz Woźniak), Tomasz Makowski (46. Josip Corluka), Damian Dąbrowski, Marek Mróz (46. Ludvig Fritzson), Mateusz Wdowiak – Dawid Kurminowski.

Lechia: Szymon Weirauch - Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Miłosz Kałahur – Camilo Mena (56. Anton Carenko), Tomasz Neugebauer, Rifet Kapic, Bohdan Wjunnyk (78. Michał Głogowski), Maksym Chłań (78. Kacper Sezonienko) - Tomas Bobcek (89. Loup-Diwan Gueho).

Żółta kartka – KGHM Zagłębie Lubin: Tomasz Pieńko.

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).

Widzów: 2 496.

ZOBACZ TEŻ: Popis Mateusza Drozdalskiego i Dawida Krysiaka w zwycięstwie Zagłębia