Góry w erze cyfrowej. Aplikacja zamiast papierowego dziennika

Górski ruch turystyczny rośnie z roku na rok, a technologia coraz częściej towarzyszy tym wyprawom nie tylko ze względów bezpieczeństwa, mówi zdobywca ośmiotysięcznika, Rafał Fronia:
- Nie wszędzie da się zbierać pieczątki, ale w dobie aplikacji nie zawsze można te pieczątki zbierać. I teraz pytanie, czy jest sens zbierania? Schronisko jest takim miejscem, gdzie mogę się schować, gdzie mogę odpocząć, natomiast ono nie jest celem. Moim celem wędrówki jest po prostu bycie w górach, nad czym ja jeszcze ubolewam w górach, nad nosami wsadzonymi w telefon na to, że powód do zrobienia zdjęcia jest czasami ważniejszy niż poszanowanie przyrody, bo bo chcemy mieć ładną fotę, ładne selfie.
Rozwój nowych technologii nie musi oznaczać końca klasycznych metod, ale czy potrafimy znaleźć równowagę między nimi? Zapytaliśmy twórcę aplikacji i miłośnika gór Łukasza Lecha:
- Technologia może być motywacją do tego, żeby pójść, żeby zobaczyć widok, który widzieliśmy w internecie. Nie uważam, żeby była przeszkodą w tym, żeby przeżywać i żeby spędzać super czas na wędrówkach górskich. Taka aplikacja może być promocją danego terenu. Często jesteśmy też poza domem. Może chcielibyśmy się z kimś podzielić komuś opowiedzieć o podróży? No i w takim momencie na pewno znaki w takiej cyfrowej postaci mogą w tym pomóc.
Aplikacja Peakme – Twój Dziennik Zdobytych Szczytów jest dostępna tylko na telefony z systemem IOS.
Przeczytaj też: Rozbiórka Arkad: Miasto chce, by deweloper dorzucił się do... remontu ulicy
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.