Przedszkole dla... płaszczek. Na czym polega to miejsce we wrocławskim zoo?

Trzy młode orlenie plamiste, czyli popularne płaszczki, we wrocławskim afrykarium mieszkają w specjalnie wydzielonym przedszkolu. Młode są widoczne dla zwiedzających, więc można je oglądać bez przeszkód. W dużym zbiorniku razem z dorosłymi płaszczkami pływają żarłacze, które potencjalnie mogłyby stanowić zagrożenie dla młodych.
To profilaktyka, bo nasze drapieżniki nie bywają głodne i nie powinny polować, mówi Natalia Glazer, opiekunka ryb w afrykarium:
- Mamy tę część oddzieloną ze względu na to, że jest to zbiornik wielogatunkowy. Zbiornik, gdzie pływają również żarłacze. Potencjalnie mogłyby stanowić zagrożenie dla takiej małej płaszczki. Dodatkowo samice oddzielamy jeszcze przed porodem, aby spokojnie doczekały porodu. Mogły sobie popływać, zrelaksować się.
Zobacz też: Dzień Kota w schronisku w Świdnicy. Mnóstwo atrakcji dla miłośników zwierząt
W przedszkolu płaszczki jedzą z ręki
Przy okazji opiekunowie przyzwyczajają je do obecności człowieka w ich życiu i są karmione z ręki, mówi Natalia Glazer:
- Dopiero po kilku dniach, powiedzmy po pięciu, zaczynają szukać pożywienia, żerować. Od tego momentu zaczynamy je podkarmiać z ręki. Dzięki temu są bardziej zsocjalizowane, podpływają do nas i dzięki temu my też możemy obserwować ich kondycję i sprawdzać apetyt, ile zjadły danego dnia.
Wrocławskie orlenie cętkowane są pod ścisłym nadzorem hodowlanym. Wprowadzają do hodowli na świecie cenną, unikatową pulę genów. To gatunek narażony na wyginięcie.
Sprawdź: Miłość w świecie natury. Romantyczne historie z wrocławskiego zoo
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.