We Wrocławiu pobiegli ku pamięci Sybiraków. "Tutaj nie wynik jest najważniejszy"

W Lesie Osobowickim we Wrocławiu w sobotę, 15 lutego, odbył się 3. Bieg Pamięci Sybiru, upamiętniający 85. rocznicę pierwszej masowej deportacji Polaków na Sybir. Każdy z blisko 2 tysięcy uczestników miał możliwość dedykowania swojego biegu konkretnej rodzinie Sybiraków:

- Wynik chyba tutaj nie jest najważniejszy, każdy biegnie tu w jakiejś intencji. My biegniemy w intencji naszego dziadka, Tadeusza Życzkiewicza, który był Sybirakiem. 6 lat spędził na Sybirze.
- Miałem w rodzinie osobę, która była w Sybirze. To była moja ciocia, jak była mała została przymusowo wywieziona na Sybir.
- Biegnę dla wyklętych Sybirów.
- Dla mnie uczestnictwo w takim biegu oznacza, że jestem VIP-em. Wystartowałem i przybiegłem.

Sprawdź: Wrocław upamiętnił żołnierzy Armii Krajowej. Nowe święto państwowe

Nie tylko bieg, ale i edukacja

Pięciokilometrowa trasa wzbogacona została o instalacje historyczne przygotowane przez Centrum Historii Zajezdnia. W ten sposób każdy z uczestników może się czegoś nauczyć o naszej historii, mówi Ryszard Janosz ze Związku Sybiraków we Wrocławiu:

- Bardzo się cieszymy, bo kiedyś to nie można było mówić o Syberii, o zesłaniach na Sybir, o tym, co myśmy tam wycierpieli. To jest jeden z lepszych sposobów propagowania tej informacji. Bo ona jednak na pewno dociera do ludzi bardziej, szerzej.

Wrocław jest drugim najważniejszym ośrodkiem dla Sybiraków, którzy osiedlili się tu po deportacjach. Każdy wciąż może wziąć udział w wirtualnej edycji Biegu Pamięci Sybiru, która potrwa do 28 lutego. Szczegółowe informacje są dostępne na stronie organizatora.

Na miejscu był Dawid Dettlaff, reporter Radia Wrocław. Posłuchajcie jego rozmów:

Ryszard Janosz, prezes Związku Sybiraków we Wrocławiu:

Dr Andrzej Jerie, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia:

Prof. dr hab. Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru:

Uczestnicy biegu:

Przeczytaj też: 85 lat temu zesłano na Sybir pierwszych Polaków. We Wrocławiu uczcili tę rocznicę