Nadzieja jeszcze się tli. Śląsk - Widzew 3:0

Piotr Pietraszek, PAP | Utworzono: 2025-02-15 14:45 | Zmodyfikowano: 2025-02-15 14:45
Nadzieja jeszcze się tli. Śląsk - Widzew 3:0  - Piłkarze z Wrocławia pewne pokonali u siebie łódzki Widzew -  fot. slaskwroclaw.pl/Krystyna Pączkowska
Piłkarze z Wrocławia pewne pokonali u siebie łódzki Widzew - fot. slaskwroclaw.pl/Krystyna Pączkowska

Mecz nie mógł się lepiej zacząć dla gospodarzy. Już pierwsza groźniejsza Śląska dała wrocławianom  prowadzenie. W 4. minucie po kontrze z lewej strony boiska precyzyjnie dograł Marc Llinares, a Piotr Samiec-Talar płaskim strzałem z 6 metrów pokonał Rafała Gikiewicza. 

10 minut później Samiec-Talar mógł mieć na koncie dublet, ale piłka po jego strzale z dystansu trafiła w poprzeczkę. 

Do przerwy wynik się nie zmienił. Gra WKS-u mogła się podobać. Wrocławianie sporo biegali, grali szybko i potrafili stworzyć zagrożenie z kontrataku. Większych błędów w pierwszej połowie ustrzegła się także pozbawiona Aleksa Petkowa i Serafina Szoty obrona Śląska. 

Po zmianie stron nadal bardziej aktywnie byli gospodarze. Zespół Ante Simundzy został nagrodzony w 59. minucie. Hiszpan Jose Pozo przejął piłkę w polu karnym rywala, a po jego dograniu do środka, piłka odbita jeszcze od Luisa da Silvy zmyliła Gikiewicza.

W 63. minucie Widzew poniósł kolejną stratę. Paweł Kwiatkowski po raz kolejny sfaulował bardzo aktywnego Mateusza Żukowskiego, za co otrzymał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną.

W 78. minucie było już 3:0 dla Śląska. Wrocławianie przejęli piłkę na połowie rywali, Samiec-Talar świetnie obsłużył Żukowskiego, a ten nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Widzewa. 

Wynik już do końca się zmienił, choć mógł, bo w 85. minucie rezerwowy Arnau Ortiz w sytuacji sam na sam z Gikiewiczem za mocno wypuścił sobie piłkę i zmarnował doskonałą szansę.

WKS wygrał dopiero drugi ligowy mecz w sezonie i pierwszy w tym roku, ale dzięki temu wciąż zachowuje matematyczne szanse na uniknięcie spadku z Ekstraklasy. 

Śląsk Wrocław - Widzew Łódź 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Piotr Samiec-Talar (4), 2:0 Luis Silva (59-samobójcza), 3:0 Mateusz Żukowski (77).

Śląsk: Rafał Leszczyński – Tommaso Guercio, Jehor Matsenko, Aleksander Paluszek, Marc Llinares (85. Krzysztof Kurowski) - Piotr Samiec-Talar, Tudor Baluta (85. Simon Schierack), Petr Schwarz, Jose Pozo (80. Jakub Jezierski), Mateusz Żukowski (80. Arnau Ortiz) – Assad Al Hamlawi (70. Sebastian Musiolik).

Widzew: Rafał Gikiewicz - Paweł Kwiatkowski, Mateusz Żyro, Luis Silva, Samuel Kozlovsky – Jakub Sypek, Marek Hanousek (62. Daniel Gryzio), Juljan Shehu, Sebastian Kerk, Jakub Łukowski (62. Nikodem Stachowicz) - Hubert Sobol (85. Hilary Gong). 

Żółte kartki - Śląsk Wrocław: Aleksander Paluszek, Tudor Baluta. Widzew Łódź: Hubert Sobol, Paweł Kwiatkowski, Samuel Kozlovsky.

Czerwona kartka za drugą żółtą - Widzew Łódź: Paweł Kwiatkowski (63).

Sędzia: Karol Arys (Szczecin). Widzów 13 096.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wojan2025-02-15 16:21:08 z adresu IP: (83.7.xxx.xxx)
ślask 5 0 widzew