Rozbiórka Arkad: Miasto chce, by deweloper dorzucił się do... remontu ulicy

Rozbiórka wrocławskich Arkad ponownie opóźniona - o tym informowaliśmy wczoraj na antenie i portalu Radia Wrocław. Początkowo planowano rozpoczęcie rozbiórki w nocy z 7 na 8 lutego. Termin został jednak przesunięty z powodu niedopełnienia formalności dotyczących organizacji ruchu wokół kompleksu przy ul. Powstańców Śląskich. Oficjalnie firma rozbiórkowa nie dostarczyła na ten moment wszystkich wymaganych dokumentów. Teraz okazuje się, że cała sprawa ma drugie dno:

- To jest problem trochę głębszy, polegający na tym, że jest wiele tysięcy ton do wywiezienia. To nie będzie bez wpływu na stan ulic miasta. Miastu zależy na tym, żeby firma rozbiórkowa dorzuciła się także do remontu ulicy Powstańców Śląskich, bo w efekcie tej rozbiórki także trzeba będzie taki remont przeprowadzić czy go wzmocnić - informuje Tomasz Sikora z Urzędu Miasta we Wrocławiu.

Zobacz też: Prezydent Wrocławia reaguje na ujawnienie numeru PESEL w mediach społecznościowych

Współfinansowanie remontu lub ograniczenia

Jak mówi Tomasz Sikora, to zmusza miasto do nałożenia na firmę pewnych ograniczeń:

- Firma otrzyma minimalne pozwolenie na rozbiórkę, czyli samochodami do 9 ton masy łącznej i tylko 5 kursów na godzinę. Albo rzeczywiście ta rozbiórka będzie w ten sposób wyglądała, czyli powoli, małymi samochodami, albo firma jednak zdecyduje się na dołożenie pieniędzy do naszych remontów i wtedy dostanie zgodę na wożenie cięższymi pojazdami do 40 ton.

Na ten moment wykonawca nie zdecydował się na współfinansowanie remontu. Obostrzenia mogą wydłużyć prace rozbiórkowe nawet o kilka miesięcy. Jeśli firma dostarczy wszystkie wymagane dokumenty do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu, rozbiórka wrocławskich Arkad może rozpocząć się w przyszłym tygodniu.

Posłuchaj: Wieczór zDolnego Śląska: Miasto w metamorfozie czyli Arkady Wrocławskie i sens zmian