Robot chirurgiczny da Vinci rozpoczął pracę w szpitalu wojskowym we Wrocławiu
![Robot chirurgiczny da Vinci rozpoczął pracę w szpitalu wojskowym we Wrocławiu - Robot chirurgiczny da Vinci rozpoczął pracę w szpitalu wojskowym - fot. Elżbieta Osowicz](/img/articles/148330/Os7YWnvAcc.jpg)
Pierwsi pacjenci operowani w asyście nowoczesnego sprzętu już dochodzą do siebie i wkrótce zostaną wypisani do domu. Jednym z pierwszych operowanych był 65-letni Hieronim Szydłowski, który miał raka prostaty.
- Troszkę się bałem, jak się dowiedziałem. Wczoraj tu z kolegą byliśmy operowani, on był pierwszy, a ja drugi. Tutaj w okolicy brzucha są zrobione cztery dziurki, przez to ten robot sobie wchodził tam do środka. Dzisiaj już mogliśmy zacząć chodzić i jest wszystko OK.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tysiące straconych wizyt. Pacjenci nie odwołują porad i operacji, na które nie przychodzą
W kolejce do operacji przy użyciu robota już jest zapisanych kolejnych 50 pacjentów. Jak mówi komendant szpitala, generał Wojciech Tański zakres wykorzystania sprzętu będzie stopniowo rozszerzany.
- Wszystkie onkologiczne zabiegi jeżeli chodzi o urologię, prostatektomię, ale też raki nerki czy pęcherza moczowego. Jeżeli chodzi o chirurgię ogólną, onkologiczną, to raki jelita grubego. W przyszłości będziemy chcieli też proponować operacje robotyczne w zakresie torakochirurgii czy chirurgii szczękowej.
Wrocławski szpital wojskowy ma doświadczoną kadrę, bo poza wyszkolonymi ostatnio lekarzami, zespół wzmocnili specjaliści, którzy mają na koncie po kilkaset operacji w asyście robota da Vinci. Wcześniej operowali w szpitalu przy Kamieńskiego, który jako pierwszy w Polsce, miał robota chirurgicznego już w 2010 roku.
Jednym z pierwszych operowanych przy pomocy robota był 65-letni Hieronim Szydłowski - fot. Elżbieta Osowicz
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.