Trzęsienie ziemi przy granicy. Było odczuwalne także na Dolnym Śląsku!

Do niewielkiego trzęsienia ziemi doszło we wtorek, 11 lutego, w pobliżu granicy czesko-polskiej. Jak przekazała europejska agencja EMSC, epicentrum znajdowało się około 12 kilometrów na południe od Stronia Śląskiego. Magnituda wstrząsu wyniosła 2,3. Okazało się, że wstrząs był odczuwalny w Polsce.

Pojawiły się relacje mieszkańców Kotliny Kłodzkiej, którzy informowali, że czuli lekkie drgania. Wstrząsy na szczęście nie spowodowały jednak żadnych szkód materialnych.

Przeczytaj też: Kibice z Dolnego Śląska weszli na Śnieżkę. Nie obyło się bez incydentów

Wstrząs zarejestrowała stacja w kopalni uranu

Kopalnia Uranu w Kletnie poinformowała, że wczorajszy wstrząs jest jednym z dziesięciu najsilniejszych w ostatnich 30 latach. Zarejestrował go sejsmometr ze stacji zainstalowany w jednym z korytarzy kopalni.

"Świetnie jest widoczny w zapisie sejsmometru, który trafił do nas w ramach nowopowstałej sudeckiej sieci sejsmologicznej. Dzięki niej naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego będą mogli szczegółowo analizować tego typu zjawiska. Już dziś wiadomo, że wstrząs miał charakter naturalny i związany był z jedną z aktywnych, lokalnych stref uskokowych. Nie ma powodów do paniki" - czytamy na profilu kopalni na Facebooku.

Sprawdź też: 5 milionów złotych na odbudowę mostu w Lądku-Zdroju