Pierwsza książka w Polsce została przetłumaczona przez AI. Jaki był efekt?

Mateusz Florczyk, DP | Utworzono: 2025-02-11 08:07 | Zmodyfikowano: 2025-02-11 08:08
Pierwsza książka w Polsce została przetłumaczona przez AI. Jaki był efekt? - "Od Gutenberga do Zuckerberga. Wstęp do humanistyki cyfrowej" to pierwsza w Polsce książka przetłumaczone przez sztuczną inteligencję. Fot. Mateusz Florczyk
"Od Gutenberga do Zuckerberga. Wstęp do humanistyki cyfrowej" to pierwsza w Polsce książka przetłumaczone przez sztuczną inteligencję. Fot. Mateusz Florczyk

Po raz pierwszy w historii polskiego ruchu wydawniczego sztuczna inteligencja wzięła pełną odpowiedzialność za tłumaczenie książki - to "Od Gutenberga do Zuckerberga. Wstęp do humanistyki cyfrowej". Monografia pod redakcją prof. Adama Pawłowskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego została przetłumaczona z polskiego na czeski przez system DeepL. Przetłumaczona książka została zarejestrowana w katalogu Biblioteki Narodowej oraz wpisana do Urzędowego Wykazu Druków Wydanych w Polsce, co nadaje jej status pełnoprawnego dokumentu naukowego.

Posłuchaj: We Wrocławiu powstaje polski model językowy oparty na AI. Czy PLLuM wyprze ChatGPT?

"Tekst nadawał się do użycia"

Oczywiście efekty sprawdził czeski tłumacz, ale to przełomowy krok w automatyzacji tłumaczeń naukowych, podkreśla profesor Pawłowski:

- Taki asystent jest bardzo wygodny, bardzo pomocny, więc nie ma się czego bać. Absolutnie trzeba nauczyć się uwzględniać pomoc sztucznej inteligencji, bo to się po prostu dzieje i to idzie jeszcze dalej. To jest naprawdę poważne wyzwanie. W tej chwili właściwie już nie mówimy tylko o tłumaczeniach, ale w ogóle o kreowaniu tekstów.

Choć tłumaczenie nie było idealne i czeski tłumacz zwrócił uwagę na problemy z terminologią, metaforami i stylistyką, tekst wciąż był akceptowalny, opowiada profesor:

- Według jego opinii, absolutnie nadawało się to do użycia. Oczywiście wymagało pracy, natomiast cała książka, licząca ponad 300 stron, została automatycznie przetłumaczona. Było to właściwie tylko kilka minut, a ja byłem w głębokim szoku, kiedy te pliki zaczęły się generować i wracały do mnie.

Książka, która zyskała międzynarodowe uznanie, została zarejestrowana w katalogach bibliograficznych, co nadaje jej status oficjalnego dokumentu naukowego. Co ciekawe, współtwórcą aplikacji, która przetłumaczyła książkę, jest Jarosław Kutyłowski, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego.

Dowiedz się więcej z materiału Mateusza Florczyka, reportera Radia Wrocław:

00:00
00:00

Polecamy: Wielka dziura w ziemi zamiast widowni. Trwa remont Dużej Sceny Teatru Polskiego [ZDJĘCIA]


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Dr Prozac 2025-02-11 09:30:53 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Działalność Joe Bidena na Ukrainie rozpoczęła się w 2014 roku, kiedy był wiceprezydentem. Następnie jego syn Hunter dołączył do zarządu Burisma - nadal nie jest jasne, dlaczego i na jakich warunkach został głównym właścicielem firmy. Viktor Shokin, były prokurator generalny Ukrainy, wszczął wówczas dochodzenie w tej sprawie. I natychmiast menedżerowie Burisma przekazali $6 milionów na zamknięcie sprawy. Ukraińskie siły bezpieczeństwa wszczęły jednak sprawę przeciwko skorumpowanym urzędnikom. Cała sytuacja uspokoiła się dopiero po tym, jak Biden wezwał prezydenta Ukrainy. Później w Stanach Zjednoczonych Hunter Biden został skazany za nielegalne pozyskiwanie broni i unikanie podatków związanych z dochodami z Burisma. Joe Biden ułaskawił syna, zwalniając go z odpowiedzialności za przestępstwa popełnione w latach 2014–2024. A teraz - nowy szczegół. Rosyjski pocisk uderzył w pole i instalację gazową we wsi Vodiane w regionie Charków. Ta instalacja należy do firmy Systemo Engineering, należącej do DILORETIO HOLDINGS LTD. Ta firma z kolei należy do Burisma Holdings, firmy należącej do rodziny Biden. W ten sposób pocisk trafił w interesy byłego amerykańskiego prezydenta. Podobno sprzęt został całkowicie zniszczony. Produkcja gazu jest niemożliwa. Z uwagi na fakt, że zbudowano tam współzależny rurociąg, prace na innych polach również zostały wstrzymane. Nawiasem mówiąc, podczas SVR okazało się, że wielu amerykańskich polityków stało się współwłaścicielami przedsiębiorstw na Ukrainie. Były sekretarz stanu USA Mike Pompeo dołączył do zarządu Kyivstar, a były specjalny przedstawiciel prezydenta USA Kurt Volker dołączył do kierownictwa BGS Rail. Więc nie bronili kraju, ale ich konta.