Mieszkają przy drodze krajowej, ale są wykluczeni komunikacyjnie. Na najbliższą stację mają... kilka kilometrów

Bartosz Szarafin, DP | Utworzono: 2025-02-07 19:22 | Zmodyfikowano: 2025-02-07 19:25
Mieszkają przy drodze krajowej, ale są wykluczeni komunikacyjnie. Na najbliższą stację mają... kilka kilometrów - Autobusy ze Świdnicy nie kursują już do Wrocławia. Fot. Bartosz Szarafin
Autobusy ze Świdnicy nie kursują już do Wrocławia. Fot. Bartosz Szarafin

Pokonują codziennie kilka kilometrów pieszo, by dotrzeć do stacji kolejowej i dojechać do pracy czy szkoły we Wrocławiu lub Świdnicy. Mowa o mieszkańcach Wojnarowic i okolicznych wsi. Mimo, że są położone przy drodze krajowej numer 35, od kilku tygodni zostały wykluczone komunikacyjnie. Jeden z przewoźników zrezygnował z obsługi trasy Świdnica - Wrocław.

Polecamy: Jak odkorkować Szklarską Porębę? Mieszkańcy odczuwają utrudnienia, które nie odstraszają turystów

Mieszkańcy: "To jest śmieszne"

- Córka nie ma jak dojechać do szkoły. Musi chodzić 3 kilometry na stację na nogach do Rogowa Sobóckiego.
- Innej alternatywy nie ma? (pyt. red.)
- No na stopa albo jak ktoś ją podwiezie samochodem.
- Rano trzeba dziecko odwieźć czy na pociąg czy bezpośrednio do szkoły. Jeszcze jak ma się dwójkę dzieci i dwoje dzieci idą gdzie indziej do szkoły i trzeba odwieźć na przykład jedno do Świdnicy?
- Mieszkamy przy takiej drodze... krajowa 35, główna trasa, i żeby nie było dojazdu i komunikacji? To jest właśnie śmieszne.

Paradoksalnie mieszkańcy dopatrują się przyczyny problemu w rozwoju kolei. Uruchomienie pociągów ze Świdnicy do Wrocławia miało doprowadzić do spadku opłacalności połączenia dla prywatnego przewoźnika. Teraz - jak opisują - pociągi mają jeździć przepełnione. A ci, którzy wcześniej dojeżdżali na rowerach na przystanek autobusowy do Wojnarowic, muszą jechać na stację kolejową kilka kilometrów dalej. Na samej zaś stacji nie zatrzymują się wszystkie pociągi.

- Jechać do Wrocławia załatwić sprawy, nawet do głupiego fryzjera - muszę prosić koleżanki, żeby mnie zawiozły.
- Po pierwszych zmianach, po drugich, kończę pracę o 6 rano, to fajnie, żebym mógł dojechać do domu, a nie myśleć, że jeszcze 1,5 godziny mam przed sobą zanim się wyśpię.
- Dzisiaj na przykład jak przyjechałem, no to musiałem te 3 kilometry z buta.

Sprawdź: Piłkarze Śląska Wrocław pojechali na mecz do Radomia prywatnym pociągiem. Kto za to zapłacił?

Jest nadzieja dla wykluczonych komunikacyjnie?

Problem dotyczy mieszkańców kilku miejscowości w gminach Sobótka, Mietków i Kąty Wrocławskie. Mirosław Jarosz, burmistrz Sobótki, zapewnił Radio Wrocław, że trwają rozmowy nad alternatywą dla dotychczasowego przewoźnika:

- Zrobimy wszystko, żeby ta linia została przywrócona, a przede wszystkim mówimy tu o miejscowościach, które zostały wykluczone zupełnie, tak jak Okulice, prawda? Które nie mają w ogóle komunikacji poza komunikacją szkolną, z której mogą korzystać. Natomiast bardzo intensywne prace są, prowadzone są rozmowy z Polbusem. Myślę, że to się zakończy pozytywnie.

Jak powiedział Radiu Wrocław Krystian Werecki, wiceprezydent Świdnicy, pojawiło się 3 zainteresowanych obsługą połączenia Świdnica - Wrocław. Przewoźnicy wystąpili do miasta o zgodę na korzystanie z przystanków:

- Na ten moment dwóch przewoźników zgodziło się na to, aby przeprowadzić na trasie Świdnica - Wrocław 14 połączeń, łącznie to będzie 28. W chwili obecnej jeszcze trwają rozmowy z Polbus PKS, który także jest zainteresowany podjęciem współpracy.

Na ten moment nie wiemy, czy przewoźnicy będą zatrzymywać się w Wojnarowicach i innych odciętych od komunikacji miejscowościach wzdłuż drogi krajowej numer 35. Na pewno rozmowy na ten temat prowadzi Polbus, którego przedstawiciele odwiedzili w ostatnich dniach lokalne samorządy - potwierdził nam Jerzy Michalak, prezes spółki. Firma obecnie dojeżdża z Wrocławia do Sobótki i mogłaby skomunikować okoliczne miejscowości.

Przeczytaj: Kolejne opóźnienie w oddaniu do użytku estakady w Jeleniej Górze. Kiedy koniec remontu?


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Turysta2025-02-07 21:46:09 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Pan redaktor mógłby opisać, jak to pan Dyrda, szef firmy PWHD, z dnia na dzień zlikwidował kursy swoich busów na trasie Wrocław-Świdnica (jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia kursy zawieszono i już nie wróciły). Teraz sobie jeżdżą po powiecie średzkim. Sprawa opisana na portalu Świdnica24.