Ile podpisów zebrano już pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania Sutryka?
![Ile podpisów zebrano już pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania Sutryka? - Czwartkowa konferencja stowarzyszenia SOS Wrocław na Rynku. Fot. Joanna Jaros](/img/articles/148161/olOU7I0iR2.jpg)
Dwa tygodnie trwa już zbieranie podpisów pod wnioskiem o referedum odwołującym Jacka Sutryka z funkcji prezydenta Wrocławia. Przypomnijmy, że do zorganizowania referendum potrzebne jest zebranie 50 tysięcy podpisów, a przedstawiciele stowarzyszenia SOS Wrocław chcą osiągnąć ten cel w 60 dni. Termin zebrania wymaganej liczy podpisów upływa 24 marca. Do tej pory zebrano 12 tysięcy podpisów.
Sprawdź też: Wyburzanie Arkad Wrocławskich opóźnione! Kiedy nowy termin?
Organizatorzy są optymistami
Jesteśmy optymistami, mówi radny Piotr Uhle, jeden z głównych inicjatorów tej akcji:
- Mamy przed sobą jeszcze niemalże 7 tygodni zbiórki. Mamy zebrane prawie 1/4 wymaganych podpisów. Wszystko idzie mniej więcej zgodnie z planem.
Komitet podkreśla, że część podpisów jeszcze nie jest podliczona. Piotr Uhle uważa, że uda się zebrać wymaganą liczbę 50 tysięcy, ale samo to się nie zrobi:
- Zgodnie z tym, co zaplanowaliśmy, to wszystko się toczy. Natomiast my jesteśmy tylko od tego, żeby obsłużyć tę społeczną emocję. To od wrocławian i wrocławianek zależy, czy prezydent zostanie odwołany. To się nie wydarzy samo.
Przeczytaj: "Zależy mi, aby Polska była cała". Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Legnicy
PiS się nie angażuje, a Sutryk zajmuje się pracą
Mimo, że jako pierwsi o organizacji referendum we Wrocławiu mówili radni Prawa i Sprawiedliwości, to jednak partia nie zamierza angażować się w ten proces. Mimo to Mirosława Stachowiak-Różecka, posłanka PiS, zachęca do składania podpisów i głosowania:
- Bo to jest ważne, żeby jednak wrocławianie nie czekali tych kilku lat, aż coś się zmieni, żeby mieli okazję do oceny tego, co wydarzyło się dotychczas i żeby wzięli w tym udział. Szczerze i gorąco zachęcam.
Jeżeli chodzi o głównego bohatera tej sprawy, prezydenta Jacka Sutryka, to - jak mówi Agata Dzikowska z Urzędu Miasta - zajmuje się on pracą na rzecz mieszkańców:
- Ja przypomnę, że wczoraj był w Brukseli, gdzie rozmawiał wspólnie z parlamentarzystami wszystkich opcji, z Marszałkiem Województwa, na temat większego wpływu i większych finansów dla regionu z Unii Europejskiej.
Urząd Miasta nazywa referendum inicjatywą trzech zbuntowanych radnych.
Więcej: Zdrojewski: Nie wezmę udziału w referendum. Uhle: Warto być konsekwentnym w ocenach
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.