Jelenia Góra: Przerwano wały, by zalać ulice zamiast ośrodka? Są pierwsze ustalenia prokuratury

Śledztwo prowadzone jest w sprawie przerwania wału w Jeleniej Górze-Cieplicach poprzez wykopanie w nim przepustów przy użyciu koparki. Podczas wrześniowej powodzi miało to spowodować zalanie ulic Lubańskiej, Dworcowej i Sobieszowskiej oraz terenów mieszkalnych położonych w tej dzielnicy.

W mediach społecznościowych pojawiły się wówczas doniesienia zbulwersowanych mieszkańców miasta. Ci twierdzili, że – żeby zmniejszyć skutki wezbrania wody na terenie ośrodka Holiday Park&Resort – sprowadzono koparki, które utworzyły przepust w wale przebiegającym wzdłuż ulicy Sobieszowskiej. To miało skutkować zalaniem sąsiadującej z kompleksem części miasta. Więcej o tej sprawie pisaliśmy na portalu Radia Wrocław.

Zobacz też: Akcja strażaków w centrum Wrocławia. Pożar dostawczaka na Gepperta

Prokuratura: nie został przerwany wał przeciwpowodziowy

W opinii biegłego nie został przerwany wał przeciwpowodziowy - to udało się już ustalić prokuraturze. W sprawie zalania części uzdrowiskowych Cieplic w Jeleniej Górze podczas wrześniowej powodzi przesłuchano ponad dwudziestu świadków i zebrano cztery tomy akt.

- Bezspornie na chwilę obecną ustalono, że ten przekop, który został wykonany, nie stanowił infrastruktury przeciwpowodziowej. Natomiast czy wykonanie tego przekopu miało wpływ na zalanie sąsiadujących ulic? Na to pytanie musi w pierwszej kolejności odpowiedzieć biegły z zakresu hydrologii - mówi prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Opinię biegłego poznamy w trakcie najbliższych dni. Sprawa jest badana przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze, także pod kątem wydania pozwoleń na budowę.

Przeczytaj: Ruszyła odbudowa tamy w Stroniu Śląskim! Ma ochronić mieszkańców przed roztopami [FILM]