Tomasz Janczak, były dyrektor Opery Wrocławskiej, został oczyszczony z zarzutów

Dawid Dettlaff, PL | Utworzono: 2025-02-03 19:58 | Zmodyfikowano: 2025-02-03 20:02
Tomasz Janczak, były dyrektor Opery Wrocławskiej, został oczyszczony z zarzutów - Tomasz Janczak, były dyrektor Opery Wrocławskiej w studiu Radia Wrocław. Fot: Radio Wrocław
Tomasz Janczak, były dyrektor Opery Wrocławskiej w studiu Radia Wrocław. Fot: Radio Wrocław

Państwowa Inspekcja Pracy oczyszcza byłego dyrektora Opery Wrocławskiej, Tomasza Janczaka, z zarzutów narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu. O odwołaniu Tomasza Janczaka z tej funkcji informowaliśmy na portalu Radia Wrocław. Wyniki jednak nie mają mocy rozstrzygającej. - W operze od ponad miesiąca funkcję dyrektora sprawuje Pani Agnieszka Franków-Żelazny. Dla nas ta kwestia jest zamknięta. – mówi Michał Nowakowski, Rzecznik Prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego:

- Poprzedni dyrektor Opery Wrocławskiej, Pan Tomasz Janczak, został odwołany ze stanowiska decyzją zarządu województwa dolnośląskiego. Ta decyzja była poprzedzona analizą sytuacji w Operze Wrocławskiej, wynikami kontroli. Również zarząd w poprzedniej kadencji podjął decyzję o odwołaniu dyrektora z zajmowanego stanowiska. Dwukrotnie minister kultury i dziedzictwa narodowego wydał pozytywną opinię dla decyzji o zamiarze odwołania pana dyrektora.

Państwowa Inspekcja Pracy potwierdziła jedynie uchybienia dotyczące składu i prac komisji ds. oceny warunków bezpieczeństwa widowisk. Były dyrektor Opery Wrocławskiej zaskarżył decyzję zarządu województwa dolnośląskiego, dotyczącą odwołania, do sądu administracyjnego. - W zakresie zainteresowania inspektora pracy, znalazły się procedury powoływania i działania komisji oceniających bezpieczeństwo widowisk – zaznacza nadinspektor Marek Choczaj z Państwowej Inspekcji Pracy:

- Potwierdzono jedynie uchybienia dotyczące składu i prac komisji. Jeżeli chodzi o spektakl „Nabucco”, premiera była przygotowana w okresie trwania kontroli. Tutaj warto zasygnalizować, że w tym zakresie nie stwierdzono istotnych naruszeń prawa, skutkujących istnieniem zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego.

W październiku 2024 roku zarząd województwa odwołał Tomasza Janczaka z pełnienia funkcji dyrektora Opery Wrocławskiej. Janczak zaskarżył tę decyzję zarządu województwa dolnośląskiego do sądu administracyjnego. Od ponad miesiąca funkcję dyrektora opery sprawuje Agnieszka Franków-Żelazny.

Zobacz również: Jakie plany na najbliższy sezon ma nowa dyrektor Opery Wrocławskiej? Poznaliśmy jej współpracowników


Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Beata2025-02-04 17:15:21 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
Pani dyrektor wydziału kultury UMWD powinna stracić pracę, albo ponieść konsekwencje tego, że Pan Janczak bezprawnie przestał być dyrektorem opery.
~BeDe2025-02-04 16:36:22 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Jak łatwo zmieszać człowieka z błotem, oczernić i z zarzutem „ wielkiego prawdopodobieństwa” popełnienia bóg wie czego wyrzucić z pracy… A kiedy człowiek ów udowodni swoje racje, nie brać za te oczerniania i czyny żadnych konsekwencji.. Wstyd! Powinny się przynajmniej podać do dymisji ci, którzy tym błotem rzucali.
~Gutek2025-02-04 15:19:13 z adresu IP: (2a00:f41:b063:99a6:919b:x:x:x)
Nowa pani dyrektor to też rodzina osoby istotnej w województwie... Nic nowego.
~Piołun 2025-02-04 10:27:17 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Oczywiście, że został oczyszczony z zarzutów. Były one tak idiotycznie bezpodstawnego, że PIP musiałaby na głowę upaść , potem na niej stanąć i na rzęsach biegać, żeby je pod wpływem alkoholu potwierdzić. Od samego początku, od pierwszych pogłosek, wszyscy pracownicy Opery wiedzieli, co TAK NAPRAWDĘ się dzieje i po co. Zarząd województwa zachowuje się jak banda sołtysów z Koziej Wólki, którym wydaje się, że teatr operowy, to trochę większy dom kultury. Widać to na każdym kroku. No ale cóż, TAKICH SOŁTYSÓW sobie Dolnoślązacy wybrali. Jacy mieszkańcy, takie władze. Szkoda tylko, że konsekwencje ponoszą uczciwi i pracowici ludzie.
~Tom2025-02-04 07:49:05 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Sprawa jest w prokuraturze . Prawda redakcjo?
~Mar2025-02-03 21:47:47 z adresu IP: (109.243.xxx.xxx)
Rączka rączkę myje! Oczywiście same w przypadki Do tej laurki jeszcze dodajmy Znanieckiego którego Maj przepychal na dyrektora Opery . Jak został "tylko" zastępcą,to się obraził i pi prostu przestał przychodzić do pracy
~Nikt ważny 2025-02-03 21:45:52 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Wyniki nie mają mocy rozstrzygającej ale.... odszkodowanie trzeba będzie zapłacić Panu Dyrektorowi. Oskarżyć, zmieszać z błotem, jak łatwo. Potem podatnik zapłaci za legnicki sznyt. Myśleć.......myśleć.
~Xyz2025-02-03 21:33:50 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Zupełnym przypadkiem za czasów obu zarządów, dyrektorem wydziału kultury jest ta sama osoba. Ale na pewno nie ma to w tej sprawie żadnego znaczenia. Podobnie jak to, że jest najbliższym przydupasem Krzysztofa Maja. I, przypadeczek, nową p.Dyrektor podobnie. Ojej.