Nowy szpital onkologiczny rośnie w oczach. Jest duża szansa na ukończenie inwestycji przed terminem

Elżbieta Osowicz, PL | Utworzono: 2025-02-01 13:22 | Zmodyfikowano: 2025-02-01 13:24
Nowy szpital onkologiczny rośnie w oczach. Jest duża szansa na ukończenie inwestycji przed terminem - Nowy Szpital Onkologiczny we Wrocławiu jest budowany w szybkim tempie. Prace wyprzedzają harmonogram o dwa miesiące. Fot: Radio Wrocław
Nowy Szpital Onkologiczny we Wrocławiu jest budowany w szybkim tempie. Prace wyprzedzają harmonogram o dwa miesiące. Fot: Radio Wrocław

Budowa nowego szpitala onkologicznego we Wrocławiu przebiega szybciej niż zakładał harmonogram. Zgodnie z planem wykonawca ma 51 miesięcy, ale jak mówi marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz wygląda na to, że uda się ukończyć inwestycję wcześniej:

- Rośnie w oczach, jak mówią mieszkańcy Wrocławia przejeżdżający obok tej inwestycji. Jesteśmy dwa miesiące przed harmonogramem.Nie jak zwykle bywa, że coś się opóźnia tylko dzisiaj jest szybciej. To znaczy, że szybciej będziemy mogli leczyć Dolnoślązaków. Budujemy tę inwestycję dla was.

Wizytujący inwestycję dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii Pulmonologii i Hematologii Adam Maciejczyk sprawdzał jak powstaje blok operacyjny nowego szpitala:

- Nie jest on jeszcze kompletny, ale już twardo stoimy, podłoga jest przygotowana, ściany są jeszcze dość otwarte, ale to tu będzie serce naszego szpitala. Tu będzie dodatkowych kilka sal operacyjnych, łącznie czternaście.

Polecamy: Szpital w Bolesławcu wprowadza zakaz odwiedzin! Jaki jest powód tej decyzji?

Nowy obiekt będzie miał pięć kondygnacji i dwadzieścia sześć oddziałów stacjonarnych

Nowy szpital będzie mieć powierzchnię ponad stu tysięcy metrów kwadratowych. Zostanie podzielony na cztery kondygnacje naziemne i jedną podziemną, dwadzieścia sześć oddziałów stacjonarnych oraz trzydzieści jednostek leczenia ambulatoryjnego. - Jadąc ulicą Kosmonautów widać jak powstają kolejne kondygnacje- przyznaje zastępca dyrektora ds rozwoju DCOPiH Paweł Zawadzki:

- Wylaliśmy 35 tysięcy metrów sześciennych betonu. Pobawiliśmy się troszeczkę w statystykę i jeżeli byśmy ten beton wylali na rynku wrocławskim, uzyskalibyśmy metr wysokości tego betonu, czyli to jest skala całkiem spora. Jesteśmy teraz mniej więcej w połowie wylewania betonu.

Na budowie pracuje około 400 osób, a ma być ich jeszcze więcej. Zgodnie z planem prace budowlane mają zakończyć się w sierpniu 2027 roku, po czym rozpocznie się etap wyposażania i przeprowadzki z zabytkowego szpitala przy ulicy Hirszfelda. Pierwsi pacjenci mają być przyjęci w nowym szpitalu w 2028 roku. 

Zobacz film, na którym widać jak obecnie prezentuje się budowa Nowego Szpitala Onkologicznego. 

Sprawdź również: Fizyczny model tamy w Stroniu Śląskim ma pomóc śledczym w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy


Komentarze (12)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Stabłowice2025-02-02 09:27:56 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Ul. Kosmonautów
~eles19492025-02-02 08:27:00 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
A co z budynkami przy placu Hirszfelda ?
~Osykosy2025-02-02 07:39:51 z adresu IP: (2a02:a316:2f9:5780:d5e:x:x:x)
Przy jakiej ulicy jest to budowa- pytają mieszkańcy spoza Wrocławia.
~rerere2025-02-01 23:35:11 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
Szkoda, że mieszkań tak nie potrafią budować w trybie przetargowym, tylko trzeba drukować i sypać dopłatami dla deweloperów.
~Mieszkańcy2025-02-01 23:34:38 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Szpital będzie, ale czy będzie komu leczyć? W Polsce terapie lecznicze są jak ze średniowiecza. Sprowadzają sie co do zasady do operacyjnego usuwania tkanek. Nie ma zaawansowanego leczenia jak w zachodnich systemach medycznych, terapii celowanych, mrna, wspomaganych genetycznymi modyfikacjami. Średniowiecze w naszym kraju to prymitywne rozpoznawanie. Lekarze pierwszego kontaktu nie mają zielonego pojecia o rozpoznawaniu chorób nowotworowych, potencjalnie chorzy ludzie nie trafiają na zaawansowaną diagnostykę, bo NFZ nie płaci za to, szkoda państwu pieniędzy. Terapie typu CAR-T są prawie w ogóle niedostepne w naszym kraju, są drogie, ale dają bardzo duże szanse na wyleczenie. Płacimy ogromne składki, co mamy w zamian? Prawie nic ! Ten szpital na pewno jest potrzebny
~wowka54r.6 min. temu z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
@Egghead z tym USA to było z sarkazmem. Reszta OK . System służby zdrowia za komuny był lepszy od tego co mamy obecnie! Był mniej kosztowny i pomimo ogólnej biedy to działało . Trzeba było trochę to zreformować a duże pieniądze robią swoje. Wbrew temu co pisze ktoś pod nickiem Mieszkańcy lekarzy mamy bardzo dobrych a piguły to już ekstraklasa! Wiem co piszę bo gdyby nie Oni i One to tego postu by nie było.
~Egghead40 min. temu z adresu IP: (45.11.xxx.xxx)
Z tym doskonałym leczeniem w USA to miejskie legendy, ludzie zrzucają się na ogromne pieniądze, żeby zastosować niby nowatorską metodę leczenia, a otrzymują coś, co jest dawno stosowane w Europie i dużo tańsze. USA ma wiele kiepskich rzeczy, a ochrona zdrowia to jedna z najgorszych na świecie. Polecam uczyć się od dużo bliższych Czechów (już powyżej ktoś napisał dokładniej, więc się nie powtarzam).
~Edi2025-02-02 09:45:09 z adresu IP: (89.75.xxx.xxx)
Ale ściemniasz z tymi "ogromnymi składkami", które faktycznie są jednymi z najniższych w Europie. Nie trzeba kombinować tylko należy uczyć się od mądrzejszych Czechów! Czeski system finansowania ochrony zdrowia jest dość wydolny i tej organizacji powinniśmy się od nich uczyć. Czeski system ubezpieczenia zdrowotnego jest oparty na zasadzie solidarności według modelu Otto von Bismarcka, w którym wszyscy obywatele są zobowiązani do odprowadzania składek ubezpieczeniowych do funduszy ubezpieczeniowych. Wszyscy ubezpieczeni odprowadzają składkę w wysokości 13,5 % podstawy ubezpieczenia. Dotyczy to zarówno osób zatrudnionych, osób prowadzących działalność gospodarczą. Ustawa określa również grupy, za które składki opłaca państwo – np. seniorzy, studenci, dzieci pozostające na utrzymaniu rodziców itp. Zaś rolnicy płacą średnio składkę zdrowotną w wysokości 8,60 zł miesięcznie. W przypadku osoby zatrudnionej (niezależnie od umowy, jaką zawarła z pracodawcą) podstawę wymiaru ubezpieczenia stanowi jej miesięczne wynagrodzenie brutto. Pracownik opłaca jedynie 1/3 składki, a więc 4,5%, pracodawca opłaca pozostałe 2/3 składki, czyli 9 %. Ubezpieczony ma prawo wyboru spośród siedmiu ubezpieczalni zdrowia, a każdy pacjent raz do roku może dokonać zmiany ubezpieczyciela. W Czechach, na 1000 pacjentów przypada 4 lekarzy - dla porównania w Polsce to niespełna 2,4. Wniosek nasuwa się sam. Cechą charakterystyczną czeskiego systemu jest działanie konkurujących ze sobą ubezpieczycieli (płatników). To oni zawierają kontrakty z poszczególnymi placówkami opieki zdrowotnej uiszczając im ryczałt za realizowane usługi. Odrębnie finansuje się hospitalizacje pacjentów, zlecone badania oraz leki i operacje. Różnice między polskim, a czeskim systemem ochrony zdrowia widać też w dopłatach. Obecnie Czesi dopłacają tylko do opieki udzielanej przez Szpitalne Oddziały Ratunkowe (SORy). Niewielka kwota, jaką muszą uiszczać Czesi chcąc skorzystać z pomocy takiego oddziału spowodowała zmniejszenie kolejek i większą przepustowość SOR-ów. Reasumując; - polski system ochrony zdrowia jest niedofinansowany gdyż mamy jedną z najniższych składek na ubezpieczenie zdrowotne, a wiele osób jest tylko zgłoszonych do ubezpieczenia bez opłacania składki np. dzieci, studenci, niepracujący małżonkowie itd. Przy tym w polskim systemie ochrony zdrowia funkcjonuje o wiele mniej lekarzy na 1000 pacjentów, a SORy są oblegane, gdyż nie ma współpłacenia.
~Nowotwór 2025-02-02 07:15:22 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Co by nie zrobić zawsze źle. Jeźdz do USA tam cie wyleczą z narzekania na NFZ
~wowka54r.2025-02-01 23:50:35 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Zgadzam się tylko z tym średniowieczem w naszym kraju utrzymywanym za nasze pieniądze! Gdyby nie konkordat to nasza służba zdrowia byłaby duuużo lepsza. A i tak nie można powiedzieć, że jest źle. Mam swoje doświadczenia i nie pozwalam wieszać psów na naszych. Piętą achillesową naszych szpitali to catering! Właścicielom tych firm cateringowych powinno się łapy poucinać. Wiem, że szpitale powoli wracają do własnych kuchni. Tego co oferują cateringi to świnie nawet nie chcą. Szczury też.
~A ku ku 2025-02-01 17:55:16 z adresu IP: (2a02:a317:e39c:7080:d0d9:x:x:x)
Jedna rzecz zaplanować i zbudować , jeśli idzie zgodnie z planem - gratulacje. Druga rzecz utrzymać i zorganizować pracę i procesy w tym molochu. A jeszcze inna wyposażyć. A to wszystko na budżecie regionu. Ciekawym , wielcem ciekawy ……
~Mieszkańcy2025-02-01 23:32:44 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Szpital będzie, ale czy będzie komu leczyć? W Polsce terapie lecznicze są jak ze średniowiecza. Sprowadzają sie co do zasady do operacyjnego usuwania tkanek. Nie ma zaawansowanego leczrnia jak w zachodnich systemach medyvznych, terapii celowanych, mrna, wspomaganych genetycznymi modyfikacjami. Średniowiecze w naszym kraju to prymitywne rozpoznawanie. Lekarze pierwszego kontaktu nie mają zielonego pojecia o rozpoznawaniu chorób nowotworowych, potencjalnie chorzy ludzie niectrafiają na zaawansowaną diagnostykę, bo NFZ nie płaci za to, szkoda im pieniędzy. Terapie typu CAR-T są prawie w ogóle nie dostepne w naszym kraju, są drogie, ale dają bardzo duże szanse na wyleczenie. Płacimy ogromne składki, co mamy w zamian? Prawie nic ! Ten szpital na pewno jest potrzebny, ale niestety, jest tylko politycznym abstraktem, aby ludziom zrobić złudną nadzieję. Napiszcie prawdę w końcu.