Tak "parkuje" się we Wrocławiu. Straż Miejska w miesiąc wystawiła mandaty na ponad 350 tysięcy złotych
Straż Miejska Wrocławia w ciągu 31 dni (od 31 grudnia 2024 r. do 30 stycznia 2025 r.) nałożyła na kierowców łącznie 1869 mandatów związanych z parkowaniem na łączną kwotę 356 300 złotych. Średnio daje to więc około 60 mandatów za niewłaściwe parkowanie dziennie. Ponadto strażnicy miejscy wydali dyspozycje odholowania 218 pojazdów, nałożyli 23 blokady na koła nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów i pouczyli 558 osób.
Kiedy mandat, a kiedy blokada lub odholowanie?
O tym, kiedy kończy się mandatem, a kiedy odholowaniem lub blokadą, mówi ustawa Prawo o ruchu drogowym. W zależności od skali zagrożenia czy zachowania sprawcy, funkcjonariusz może pouczyć, wystawić mandat lub nawet od razu skierować wniosek o ukaranie do sądu. Pojazdy są odholowywane przede wszystkim wtedy, gdy nie tylko stoją w miejscu niedozwolonym, ale także stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa lub utrudniają ruch, mówi Piotr Szereda, naczelnik Oddziału Wykroczeń Straży Miejskiej Wrocławia:
- To jest koperta dla pojazdu oznaczonego kartą osoby z niepełnosprawnością. Wyjazdy z nieruchomości, jeżeli zaparkujemy na wprost bramy wyjazdowej, to na wezwanie właściciela mieszkańca tej posesji taki pojazd będzie usunięty. Jeżeli zatrzymamy się na drodze dla pieszych, ale w taki sposób, że cały ten chodnik zablokujemy, ten pojazd również będzie usunięty na parking strzeżony.
Czy niecałe 1900 mandatów w miesiąc to dużo czy mało? Na to pytanie każdy z nas może odpowiedzieć sam. Pewne jest jednak, że nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów na ulicach stolicy Dolnego Śląska jest znacznie więcej.
Każdy może zgłosić źle zaparkowany pojazd
Strażnicy patrolujący wrocławskie ulice najczęściej podejmują interwencje z własnej inicjatywy, reagując na nieprzepisowe parkowanie. Warto jednak pamiętać, że każdy może zgłosić źle zaparkowany pojazd, na przykład stwarzający zagrożenie dla innych. Wystarczy zadzwonić na numer 986, wysłać maila lub zdjęcia za pomocą aplikacji, mówi Piotr Szereda:
- W roku 2024 takich zgłoszeń z jednej z aplikacji używanej przez osoby zawiadamiające wpłynęło 36 tysięcy zdjęć. Pamiętajmy, że cała ta wiadomość wysłana do nas musi być opatrzona danymi osoby zawiadamiającej, czyli musi być imię, nazwisko oraz adres, miejsce jej zamieszkania.
W razie odmowy przyjęcia mandatu przez sprawcę wykroczenia lub kwestionowania jego winy, zgłaszający może zostać wezwany przez Straż Miejską na przesłuchanie w charakterze świadka.
Zobacz też: Autobus MPK zderzył się z osobówką we Wrocławiu. Kilka osób zostało rannych
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.