"Świętej pamięci polskie rolnictwo". Rolnicy zebrali się przed urzędem wojewódzkim
Przed Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu przyszło w piątek około 20 rolników z powiatów m.in. oleśnickiego i strzelińskiego. Niektórzy nałożyli maski Guy'a Fawkesa, inni byli przebrani za księdza czy śmierć. Oprócz biało-czerwonych flag, trzymali znicze i klepsydrę z napisem "śp. Rolników i Konsumentów" czy "śp. Polskie Rolnictwo".
Polecamy: Głogów: Na razie nie będzie listu gończego za Dawidem Z., który taranował przechodniów
"Przyszliśmy poddać się"
- Przyjechałem tutaj ze zniczem, uczestniczyć w "ceremonii pogrzebowej" polskiego rolnika i konsumenta. Rolnik, który już czuje się niepotrzebny jako producent żywności, bo ta żywność ma napłynąć z krajów Mercosur - mówi jeden z rolników.
Zgromadzenie przy Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim rolnicy określili jako spontaniczne. Nie wyłoniono również przedstawiciela. Zebrani w ciszy weszli na schody prowadzące do urzędu i zapalili znicze.
- Myśmy tu przyszli po prostu poddać się i nie będziemy więcej protestować. Zostaliśmy sami, nikt nas nie poparł. Rzeczy, które są na horyzoncie, jak te produkty spoza Unii Europejskiej i różne inne wymogi, Zielone Łady, to wszystko dobija nas finansowo i my nie możemy konkurować na arenie międzynarodowej - komentuje jeden ze zgromadzonych.
Przeczytaj: Wojsko zbuduje most w gminie Walim. To jednak kropla w morzu potrzeb. Straty są szacowane na 34 mln zł
Jakie są postulaty rolników?
Rolnicy sprzeciwiają się podpisaniu tzw. umowy Mercosur. Dotyczy ona wolnego handlu Unii Europejskiej z krajami należącymi do Wspólnego Rynku Południa w Ameryce Południowej. W tej sprawie polscy rolnicy protestowali w Warszawie 22 stycznia. Kilka dni wcześniej podobne protesty zorganizowali francuscy rolnicy.
Rolnicy podkreślają, że są przeciwni sprowadzaniu produktów z krajów, które nie są objęte tak wyśrubowanymi obostrzeniami dotyczącymi uprawy roślin i hodowli zwierząt, jak rolnicy z Unii Europejskiej. Jednocześnie ostrzegają, że po podpisaniu umowy o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej nasz rynek zaleją produkty gorszej jakości.
Wielu z nich sprzeciwia się także polityce Zielonego Ładu, która wprowadza restrykcje oraz ograniczenia związane z ochroną klimatu i środowiska. Rolnicy są również przeciwni nadmiernemu importowi produktów rolnych z Ukrainy.
Równolegle odbył się protest w Kobierzycach, skąd rolnicy przejechali ciągnikami w stronę Wrocławia. Był tam reporter Radia Wrocław, Piotr Osowicz:
Zobacz też: Atak na konta internetowe Uniwersytetu Wrocławskiego. Rozesłano podejrzaną wiadomość
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.