Piłkarki ręczne KGHM MKS Zagłębia rozgromiły Ruch Chorzów
Faworyzowane Zagłębie w meczu z Ruchem musiało sobie radzić bez zawieszonej po derbowym starciu w Kobierzycach trenerki Bożeny Karkut. Jej miejsce na ławce trenerskiej zajął szkoleniowiec męskiego zespołu Zagłębia Jarosław Hipner, ale zespołem dyrygowała druga trenerka Renata Jakubowska. Początek spotkania z chorzowiankami był jednak bardzo wyrównany. Po 22 minutach gry Ruch miał na koncie 11 trafień, a mistrzynie Polski zaledwie jedno więcej. Ale w końcówce I połowy lubinianki wykorzystały grę w przewadze i na przerwę schodziły prowadząc 16:12. Po zmianie stron do 38 minuty oba zespoły grały gol za gol, ale potem Zagłębie przyspieszyło grę i błyskawicznie powiększało przewagę, nawet grając w osłabieniu. Przerwa, którą zarządził w 42 minucie trener Ruchu Ivo Vavra nic nie dała, bo jego podopieczne między 42 a 56 minutą nie zdobyły ani jednego gola, nawet z rzutu karnego. Nie może zatem dziwić, że Zagłębie wygrało aż 35:19.
Z kolei druga trenerka Zagłębia Renata Jakubowska przyczyn słabszej postawy swoich podopiecznych w I połowie meczu z chorzowiankami upatrywała w rywalizacji niedzielnej w Lidze Europejskiej w Dijon.
A tak mecz z Ruchem podsumowała skrzydłowa Zagłębia Aneta Promis, która zdobyła 12 goli i została wybrana najlepszą zawodniczką tego spotkania.
KGHM MKS Zagłębie Lubin – Ruch Chorzów 35:19 (16:12)
KGHM Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz – Promis 12, Kochaniak-Sala 5, Fernades 4, Górna 3, Weber 3, Przywara 2, Grzyb 2, Jakubowska 2, Guirassy 1, Drabik 1, Janas, Cavo, Pankowska, Matieli.
Ruch: Gryczewska, Ciesiółka - Bondarenko 4, Wilczek 4, Masalova 4, Doktorczyk 3, Widuch 2, Stanisławczyk 1, Gryczewska 1, Iwanowicz, Jasińska, Jasonowska, Gęga.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.