Rower miejski we Wrocławiu wystartuje z opóźnieniem! Wszystko przez odwołania wykonawców
Wrocławski Rower Miejski nie ruszy, jak to do tej pory bywało, w marcu. Wprawdzie trwa przetarg na nowego operatora, ale wpływają odwołania, co przedłuży procedurę. Jedna z firm złożyła zażalenie do Krajowej Izby Odwoławczej, i na jego rozpatrzenie ten organ ma 15 dni, wyjaśnia Joanna Urbańska-Jaworska z Biura Prasowego Urzędu Miasta:
- Zwycięzca przetargu, od momentu podpisania umowy, będzie miał dwa miesiące na uruchomienie systemu wypożyczalni rowerów. Są wykonawcy, którzy uważają, że są w stanie uruchomić system w dwa miesiące, oraz tacy, dla których to za mało czasu i mają prawo do odwołania.
Jak dokładnie będzie wyglądała procedura odwołania? Wyjaśnia Joanna Urbańska-Jaworska z Biura Prasowego wrocławskiego magistratu:
- Te odwołania rozpatrzy Krajowa Izba Odwoławcza. Nie ma wpływu ile to potrwa, ale Krajowa Izba Odwoławcza ma na to 15 dni.
- Rower nie ruszy 1 marca? (pyt.red)
- Raczej nie, ale chcemy żeby to się odbyło jak najszybciej.
Standardowo rower miejski rozpoczynał sezon 1 marca, ale i bez obecnych problemów trudno byłoby dotrzymać tego terminu. Pierwszy termin zakończenia przetargu wyznaczono na 29 stycznia. Czas na uruchomienie systemy to 2 miesiące, więc na rowerze można by było najwcześniej pojechać w kwietniu. Teraz termin otwarcia ofert przesunięto na 14 lutego.
Polecamy: Burza w Sobótce. Burmistrz chce sprzedać zabytkowy ratusz i przenieść urząd do hotelu pracowniczego
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.