Pogrom! Górnik Wałbrzych wygrał ze Śląskiem Wrocław
Górnik od początku dyktował warunki, ale do przerwy nic nie zwiastowało aż takiej różnicy. Po pierwszej kwarcie było 19:13, a drugą trzema punktami wygrał Śląsk. To dawało nam do przerwy wynik 37:34. Gospodarze ani razu nie przegrywali i po przerwie ta tendencja została podtrzymana.
Kluczowa dla losów meczu była trzecia kwarta. Górnik zaczął ją fenomenalnie. Przez pierwsze blisko 5,5 minuty zdobył 13 punktów z rzędu. Kiedy ze strony Śląska odpowiedział Jeremy Senglin było już 50:36 dla gospodarzy. Po tej części meczu wałbrzyszanie mieli już najwięcej tego dnia 20 punktów przewagi.
Czwartą kwartę od serii 7-0 rozpoczął Śląsk, ale sensacyjnego zwrotu akcji nie było. Po 3,5 minutach Górnik doszedł do głosu i zdobył 6 szybkich punktów. Na półmetku kwarty było 72:53 dla beniaminka. WKS próbował jeszcze jednej serii (72:60), ale wtedy za trzy trafił Maciej Bojanowski i na 2 minuty przed końcem zamknął mecz.
Górnik trafił dziś 41% rzutów z gry, przy tylko 35% Śląska. Wałbrzyszanie wygrali trójki 9-6. Kluczowe były jednak zbiórki. 14 ponowień w ataku przełożyło się na dominacje w punktach drugiej szansy 15-2. Dla gospodarzy najwięcej 14 punktów miał Toddrick Gotcher. Z double-double na poziomie 13 punktów i 13 zbiórek skończył Dariusz Wyka. Dla Śląska 11/10 miał Angel Nunez, a Jeremy Senglin zdobył najwięcej 13 punktów.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Śląsk Wrocław 77:60 (19:13, 18:21, 29:12, 11:14)
Górnik Zamek Książ Wałbrzych: Toddrick Gotcher 14, Dariusz Wyka 13, Grzegorz Kulka 13, Ikeon Smith 11, Alterique Gilbert 9, Joshua Patton 6, Maciej Bojanowski 4, Janis Berzins 4, Kacper Marchewka 3.
Śląsk Wrocław: Jeremy Senglin 13, Angel Nunez 11, Adrian Bogucki 9, Adam Waczyński 9, Marcel Ponitka 6, Daniel Gołebiowski 5, Donell Cooper 3, Ajdin Penava 2, Kenan Blackshear 2, Błażej Kulikowski 0
Przeczytaj także: Kolejna porażka koszykarek z Polkowic
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.