Dolnośląskie śledztwa i procesy pod lupą ministra Adama Bodnara
Prokuratura Krajowa przedstawiła we wtorek częściowy raport z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023. Przygotował go zespół 10 prokuratorów, których zadaniem było zbadanie postępowań, m.in. wszczynanych lub umarzanych z powodów politycznych.
Raport obejmuje 200 spośród 600 spraw, w 163 sprawach stwierdzono istotne nieprawidłowości; mamy 53 postępowania karne lub służbowe, które już trwają lub zostaną zainicjowane - poinformowali członkowie zespołu.
W ocenie ministra raport potwierdza to, co wielokrotnie pojawiało się w różnych doniesie dziennikarski i w raportach NIK. Mianowicie, że w latach 2016-2023 istniał parasol ochronny ze strony prokuratury nad różnymi śledztwami czy różnymi działaniami, które mogłyby mieć negatywny skutek dla polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Minister powiedział, że teraz zacznie się kolejny etap, czyli postępowania wyjaśniające. Poszczególne osoby będą wzywane w charakterze świadków, podejrzanych i będą - jak mówił – odpytywani, co się w tych sprawach działo.
Pełen raport końcowy z prac zespołu, obejmujący wszystkie badane sprawy, planowany jest na luty 2025 roku.
Radio Wrocław sprawdziło, jakie dolnośląskie sprawy trafiły pod lupę komisji. Przy opracowaniu korzystaliśmy z materiałów PAP i treści raportu z audytu postępowań z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy.
Oto najważniejsze:
1) Nie było konsekwencji za nazwanie uchodźców „islamskim ścierwem”
27 września 2015 roku, w czasie antyimigranckiej manifestacji na wrocławskim rynku, Justyna H. - liderka dolnośląskich struktur Obozu Narodowo-Radykalnego - podczas przemówienia, wygłoszonego z dachu samochodu, wykrzykiwała obraźliwe hasła – między innymi nazwała uchodźców „islamskim ścierwem”. Po kilku miesiącach śledztwa, które zostało objęte zwierzchnim nadzorem służbowym Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, 15 kwietnia 2016 r. Justynie H. przedstawiono zarzuty, a 20 czerwca 2016 r. prokurator skierował do sądu akt oskarżenia, uzasadniając, że zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że oskarżona szerzyła wrogość do muzułmanów z uwagi na ich przynależność wyznaniową oraz osób czarnoskórych z uwagi na ich przynależność rasową.
Kiedy w sprawę wmieszali się przedstawiciele PiS, polecono Prokuratorowi Regionalnemu we Wrocławiu przeprowadzenie analizy sprawy pod kątem zasadności sporządzonego aktu oskarżenia. Mimo, że śledczy ponownie przedstawili dowody jednoznacznie wskazujące na to, że kobieta popełniła przestępstwo, prokurator z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu nie podzielił tego stanowiska. Ówczesny Zastępca Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu, Jerzy Duplaga, stwierdził, iż skierowanie aktu oskarżenia było przedwczesne i oparte na niepełnym materiale dowodowym. Wskazano na konieczność wycofania aktu oskarżenia i uzupełnienie śledztwa. Ostatecznie sprawę umorzono, wskazując, że w zachowaniu Justyny H. nie było czynu zabronionego. W uzasadnieniu wskazano, że kobieta dała wyraz swoim osobistym poglądom, do czego miała prawo.
Jak wskazuje raport Adama Bodnara, zachowanie prokuratora referenta, polegające na skierowaniu aktu oskarżenia, a następnie umorzeniu tego postępowania na tych samych dowodach, wskazuje na jego całkowitą dyspozycyjność i nierozumienie istoty niezależności, która nie jest przywilejem prokuratorów, lecz gwarancją dla każdego obywatela, że jego sprawa zostanie rozpoznana w sposób obiektywny i bezstronny. Nie sposób też nie zauważyć, że po wydaniu przedmiotowej decyzji kariera zawodowa prokuratora referenta nabrała tempa. We wrześniu 2020 r. ta śledcza została nominowana na stanowisko prokuratora prokuratury okręgowej. W wyniku dokonanej analizy uznano, że zachodzi konieczność rozpatrzenia zachowania prokuratorów pod kątem odpowiedzialności karnej.
Przeczytaj: Batalia o spalarnie śmieci na Dolnym Śląsku. Marszałek uspokaja, mieszkańcy mają obawy
2) Zakup nieruchomości po zaniżonej cenie przez Mateusza Morawieckiego
W 2023 roku w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu prowadzone było postępowanie zainicjowane przez obywatela, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Krajowej. Zawiadomienie dotyczyło przestępstwa korupcyjnego związanego z kupnem gruntów rolnych przez Premiera RP Mateusza Morawieckiego od kościoła.
18 grudnia 2023 r. wydano postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w okresie od 1999 do 2004 roku, w związku ze sprzedażą nieruchomości po zaniżonej cenie przez Parafię Rzymskokatolicką p.w. św. Elżbiety w zamian za przekroczenie uprawnień i przyjęcie korzyści majątkowej. Z uzasadnienia wynika, że zarówno treść zawiadomienia, jak i zeznania zawiadamiającego nie doprowadziły do ujawnienia żadnych merytorycznych informacji dotyczących okoliczności popełnienia przestępstwa.
Zdaniem badającego postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa wydano przedwcześnie, bez zapoznania się chociażby z materiałami, o które wcześniej występowano. Zgłaszający wskazywał, że sama sprzedaż nieruchomości przez proboszcza Parafii p.w. św. Elżbiety po zaniżonej cenie stanowiła działanie na szkodę Kościoła.
12 maja 2023 r. Naczelnik 1. Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, przydzielając sprawę do referatu prokuratora i opisując zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wskazał, że przedmiotem tego zawiadomienia miało być już wielokrotnie sprawdzane i weryfikowane zdarzenie związane z nieprawidłowościami w związku z nieodpłatnym przekazaniem w okresie 1999 - 2004 r. m.in. na rzecz aktualnego Prezesa Rady Ministrów - Pana Mateusza Morawieckiego - nieruchomości od Kościoła. Wynikało z tego, że informacje te, mimo ich wielokrotnego powtarzania, były już weryfikowane w ramach zakończonego śledztwa, które z tutejszej jednostki przekazano do jednostki nadrzędnej. Sformułowania zbliżone do zacytowanych znalazły się w uzasadnieniu postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa w niniejszej sprawie. W wyniku dokonanej analizy uznano, że zachodzi konieczność rozpatrzenia zachowania prokuratorów pod kątem odpowiedzialności karnej.
Sprawdź też: Wybrano wykonawcę Zintegrowanego Centrum Pediatrycznego przy Borowskiej. Kiedy ono powstanie?
3) Umorzenie spraw byłego księdza Jacka M.
We Wrocławiu, podczas Marszu Niepodległości, 11 listopada 2019 r., organizator wydarzenia, Jacek M., miał wielokrotnie znieważyć osoby narodowości ukraińskiej oraz nawoływać i podżegać do nienawiści na tle narodowościowym. Blisko rok później usłyszał zarzuty. Wtedy sprawą zainteresował się Departament Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej. Po zapoznaniu się z aktami sprawy doprowadzono do diametralnej zmiany kierunku postępowania wskazując, że postępowanie powinno zostać umorzone wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego. I tak stało się 16 marca 2021 r.
Na powyższe postanowienie, 31 marca 2021 r., zostało złożone zażalenie, które do sądu przekazano dopiero w dniu 19 lipca 2021 r. Sąd Okręgowy uwzględnił je, uchylając zaskarżone postanowienie i przekazując sprawę do dalszego prowadzenia Prokuraturze Rejonowej dla Wrocławia-Fabryczna. Rok później postępowanie zostało ponownie umorzone z uwagi na stwierdzenie, iż czyny im zarzucone nie zawierają ustawowych znamion czynu zabronionego. Kiedy sąd ponownie nakazał ponowne wznowienie i rozpatrzenie sprawy, w 2023 roku śledztwo zostało zawieszone z uwagi na długotrwałą przeszkodę uniemożliwiającą prowadzenie postępowania w postaci oczekiwania na wydanie opinii przez powołanych w sprawie biegłych.
Według opinii śledczych sporządzających raport Adama Bodnara, w tej sprawie zachodzi konieczność wdrożenia postępowania służbowego wobec prokuratora referenta z Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej.
Polecamy: Będzie referendum w sprawie odwołania Jacka Sutryka? Piotr Uhle: To jest realne
4) Włoskie meble w gabinecie Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu
W 2020 roku ówczesny Prokurator Regionalny we Wrocławiu postanowił urządzić na nowo swój gabinet. Na nowo i na bogato. Włoskie meble wraz z montażem i aranżacją miały kosztować blisko 900 tysięcy złotych. Jednak sposób przeprowadzenia przetargu to bardzo kręta droga. Raport Adama Bodnara dokładnie ją prześwietlił.
Wydatek o wartości 850 tys. zł. powinien zostać przeprowadzony w ramach procedur przetargowych zgodnie z prawem zamówień publicznych. Jednak procedura przetargowa uniemożliwiłaby zakup tak drogich mebli, ponieważ wygrałby oferent przedstawiający najkorzystniejszą ofertę na meble o danych cechach. Te meble z pewnością nie spełniłyby tych kryteriów.
W celu zakupu wykorzystano wyjątek od obowiązku zastosowania procedury przetargowej dotyczący prac wykonywanych przez osoby pozbawione wolności. Było jednak oczywiste, że te meble nie są produkowane przez przedsiębiorstwo państwowe prowadzone przy więziennym zakładzie pracy.
Ponadto ignorowano fakt, iż stosowanie tego wyjątku jest ograniczone do kwot zamówienia nieprzekraczających 130 tys. euro netto. Wycena przekraczała próg unijny o ponad 100 tys. zł, mimo to zignorowano przepisy i nie przeprowadzono procedur przetargowych.
To nie koniec prawnych wybojów tego przetargu. Wybór podmiotów, do których skierowano zapytania ofertowe, był rażąco sprzeczny z zasadami prawa i logiki. Zapytania skierowano do trzech podmiotów, z których dwa nie nie zajmowały się produkowaniem takiego asortymentu. W dokumentacji przesłanej oferentom jawnie wskazano konkretne modele mebli, bez podawania ich dokładnych wymiarów i cech. Aktualnie sprawa jest podjęta, a śledztwo kontynuowane.
Zobacz: Wody Polskie otrzymały nakaz zabezpieczenia tamy w Stroniu Śląskim. Mają na to czas do 1 czerwca
5) Biznesmen oskarżony o fałszywe oskarżenia
W 2019 roku w Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł „Biznesmen oskarża PiS” autorstwa Jacka Harłukowicza, z którego wynikało, że oskarżony R.Ś. miał złożyć przed sądem wyjaśnienia, że jacyś politycy mieli go prosić o sfinansowanie kampanii wyborczej Bogdana Święczkowskiego startującego w wyborach do parlamentu z listy PiS w 2011 r.
Bogdan Święczkowski jako Prokurator Krajowy 27 czerwca 2019 r. złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zostało ono przekazane przez Zastępcę Prokuratora Generalnego Krzysztofa Sieraka do Prokuratury Okręgowej w Opolu, celem wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przygotowawczego w sprawie fałszywego oskarżenia funkcjonariusza publicznego.
Po 2 latach śledztwa, w dniu 31 marca 2021 r., skierowano do sądu akt oskarżenia. 9 grudnia 2021 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieście we Wrocławiu umorzył postępowanie wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego, nie przeprowadzając nawet postępowania dowodowego na rozprawie.
Powyższe postanowienie zostało zaskarżone przez prokuraturę, jednak sąd II instancji nie uwzględnił złożonego środka odwoławczego i utrzymał rozstrzygnięcie sądu I instancji w mocy.
W ocenie sądu oskarżony nie działał z zamiarem zniesławienia pokrzywdzonego, zaś jego motywem działania była realizacja gwarantowanego mu konstytucyjnie prawa do obrony, które służyło dozwolonej obronie składającego wyjaśnienia oskarżonego. Powyższe rozstrzygnięcie sądu badający uznał za zasadne.
6) Pięcioletnie kosztowne śledztwo w sprawie nieprawdziwego błędu lekarskiego
W 2022 prokuratura prowadziła postępowanie przygotowawcze w sprawie narażenia żony dyrektora jednego z departamentów Prokuratury Krajowej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez lekarzy Wojewódzkiego Centrum Medycznego Kotliny Jeleniogórskiej.
Miało dojść do tego od 2 kwietnia 2019 r. do 12 kwietnia 2019 r. w Jeleniej Górze. Lekarze mieli nieprawidłowo przeprowadzić diagnostykę i terapię kobiety. Po uzyskaniu 29 marca 2022 r. opinii biegłych wskazującej na prawidłowe postępowanie medyczne względem pacjentki, 20 kwietnia 2022 r. sprawą zainteresowała się Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Prokurator Regionalny podjął decyzję o przeniesieniu do dalszego prowadzenia sprawy z Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie - Koźlu do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, co uzasadnił, cyt. „ujawnionym rodzajem i charakterem czynu będącego przedmiotem śledztwa oraz okolicznościami jego popełnienia”.
Powyższa decyzja była sprzeczna z zaleceniami Zastępcy Prokuratora Generalnego. Wskazują one, iż podczas przekazywania spraw do dalszego prowadzenia na szczeblu prokuratury regionalnej, powinno kierować się przede wszystkim wiekiem osoby pokrzywdzonej, na tym poziomie powinny być prowadzone i nadzorowane sprawy dotyczące błędów medycznych ze skutkiem w postaci śmierci osoby małoletniej oraz ludzi młodych, a nadto sprawy, w których doszło do rażącego przypadku naruszenia przez lekarza obowiązujących go, wypracowanych na gruncie nauki i praktyki, reguł i zasad postępowania zawodowego wobec dóbr prawnych w postaci życia i zdrowia człowieka oraz sprawy pozostające w zainteresowaniu opinii publicznej. W niniejszej sprawie nie było takiego uzasadnienia.
Nowy prokurator referent, będący prokuratorem prokuratury rejonowej na delegacji w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu, zażądał m.in. danych pracowników Działu Diagnostyki Obrazowej, którzy w dniu 23 kwietnia 2019 r. wykonywali obowiązki służbowe. Przesłuchano dalszych świadków i wystąpiono z żądaniem przekazania na potrzeby śledztwa dalszych dokumentów jednostek medycznych, wystąpiono do jednostek zewnętrznych współpracujących ze szpitalem o kolejne dane. Za zbędne należy ocenić wywołanie kolejnej opinii sądowo - medycznej powołując do tego zespół interdyscyplinarny biegłych.
Wskazać należy, że dwa niezależne od siebie zespoły biegłych sprawowania kontroli pooperacyjnej stwierdziły prawidłowe postępowanie medyczne, zgodne z zasadami wiedzy i nauki medycznej oraz przyjętej praktyki lekarskiej, biegli nie stwierdzili w zachowaniu lekarzy tak zwanego błędu medycznego lub niezachowania ostrożności. Konsekwencją powyższego było zakończenie śledztwa w dniu 10 września 2024 r., a więc po prawie 5 latach jego prowadzenia.
Powyższe działanie jest zaprzeczeniem istoty funkcjonowania prokuratury jako instytucji, której zadaniem jest ściganie przestępstw oraz stanie na straży praworządności, a nie wykorzystywaniem jej dla partykularnych interesów osobistych.
Z regionu: Tablice informacyjne MZK w Jeleniej Górze celem hakerów? Było takie zagrożenie
7) Uprzywilejowana hospitalizacja męża Marszałek Sejmu?
W 2023 roku Prokuratura Okręgowa w Legnicy otrzymała zawiadomienie o nadużyciu i wykorzystaniu zależności służbowej i osobistej przez lekarzy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Miało ono polegać na wielomiesięcznym hospitalizowaniu na Oddziale Intensywnej Terapii pacjenta, pomimo, że powinien on zdaniem zawiadamiającej, ze względu na rokowania, być objęty opieką paliatywną.
Zdaniem zawiadamiającej uprzywilejowane traktowanie pacjenta, ze względu na pełnioną przez Marszałek Sejmu RP funkcję, spowodowało, że inne potrzebujące osoby, w tym matka zawiadamiającej, musiały oczekiwać wiele dni na zwolnienie miejsca, co finalnie doprowadziło do ich śmierci.
W niniejszej sprawie zostało wydane postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Sąd nie uwzględnił zażalenia i utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie.
Decyzję prokuratora o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego badający sprawę ocenił negatywnie, jako podjętą przedwcześnie, bez wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.
Niewątpliwie przedmiot niniejszego postępowania nie jest prosty do oceny, zważywszy, że ustalenia w nim czynione nie dotykały sfery związanej ze stanem zdrowia pacjenta, nie sięgnięto po dokumentację z jego leczenia i nie uzyskano stanowiska kierownictwa szpitala w przedmiocie medycznych wskazań do tak długotrwałej hospitalizacji wymienionego na OIOM-ie.
Powyższa kwestia wymaga, zdaniem badającego, wyjaśnienia, tym bardziej, że finalnie trzy miesiące po zainicjowaniu postępowania i nagłośnieniu medialnym sprawy pacjent został przeniesiony na oddział leczenia paliatywnego.
Postępowanie było przedmiotem szczególnego zainteresowania ze strony Prokuratury Regionalnej i Krajowej. Do Prokuratury Krajowej przesyłano kopie wszystkich decyzji podejmowanych przez prokuratora referenta i sąd, a także kopie zażaleń, składanych przez pełnomocnika zawiadamiającej, informowano o przebiegu posiedzeń przed Sądem. Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu na bieżąco informowano o podjętych czynnościach i ich wynikach. Postępowanie powinno być podjęte na nowo i kontynuowane.
Przeczytaj też: Co grozi byłemu wiceprezydentowi Wrocławia? Został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowych
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.