Pogoda sparaliżowała polską kolej. Opóźnienia nie ominęły Dolnego Śląska
Marznący deszcz i gołoledź spowodowały oblodzenie sieci trakcyjnych, co z kolei skutkowało poważnymi utrudnieniami w ruchu pociągów. Opóźnienia 573 pociągów wyniosły w sumie prawie 17 tysięcy minut.
"Sytuacja pogodowa poprawia się, kolej w całej Polsce wraca na coraz mniej oblodzone tory. Nasze służby oczyszczają sieci trakcyjne, przecierają szlaki." - informował w środę rano profil zarządcy infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na profilu X. W najbliższych godzinach sytuacja powinna więc ustabilizować się, ale wiele pociągów zostało odwołanych lub wciąż ma opóźnienia.
Na Dolnym Śląsku sytuacja nie jest tak zła, jak w innych regionach kraju. Niemniej w nocy z 14 na 15 stycznia ze względów technicznych, związanych z udrażnianiem sieci kolejowej, odwołano pociąg 61152/3 „ORZESZKOWA” relacji Szklarska Poręba Górna - Wrocław Główny i wprowadzono zastępczą komunikację autobusową na tym odcinku. Z kolei pociąg relacji Warszawa Wschodnia - Szklarska Poręba Górna przez Wrocław ma blisko 500 minut opóźnienia. Mocno opóźnione są także inne połączenia z Warszawy, a także pociąg z Lublina. Niektóre połączenia jadące przez Wrocław Główny zostały odwołane na części trasy.
Przeczytaj: Ciężarówka wylądowała w rowie. Groźny wypadek na trasie S3, jedna osoba została ranna
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.