Sąd wydał kolejny Europejski Nakaz Aresztowania za byłym sędzią Tomaszem Szmydtem

PAP, DP | Utworzono: 2025-01-10 16:48 | Zmodyfikowano: 2025-01-10 16:50
Sąd wydał kolejny Europejski Nakaz Aresztowania za byłym sędzią Tomaszem Szmydtem - Wydano drugi Europejski Nakaz Aresztowania za Tomaszem Szmydtem. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. RW
Wydano drugi Europejski Nakaz Aresztowania za Tomaszem Szmydtem. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. RW

Drugi Europejski Nakaz Aresztowania za byłym sędzią Tomaszem Szmydtem wydał Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek wrocławskiej prokuratury. Postanowienie zostało wydane 13 grudnia, ale poinformowano o tym niespełna miesiąc później. Europejski Nakaz Aresztowania za Tomaszem Szmydtem został wystawiony, ponieważ podejrzany nie przebywa na terenie kraju i ogólnopolskie poszukiwania nie doprowadziły do jego zatrzymania. Były sędzia może próbować wyjechać do państw Unii Europejskiej, a od maja zeszłego roku przebywa na Białorusi.

- Zostały wydane postanowienia o przedstawieniu zarzutów dotyczące działania w zorganizowanej grupie przestępczej i nielegalne, nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych szeregu sędziów. Aktualnie został powołany tłumacz i Europejski Nakaz Aresztowania będzie podlegał tłumaczeniu i zostanie rozesłany. Zmierzamy ku temu, żeby zatrzymać pana podejrzanego, Tomasza - przekazała Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, prokurator Anna Zimoląg.

Zobacz też: Zmiana na wysokim stanowisku w Śląsku Wrocław. Czy to przyspieszy proces sprzedaży klubu?

O co chodzi w tzw. aferze hejterskiej?

Tomasz Szmydt jest podejrzanym w śledztwie dotyczącym tak zwanej afery hejterskiej, które prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Śledczy zarzucają mu popełnianie przestępstw w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie działali na szkodę sędziów sądów powszechnych, przede wszystkim skupionych w Stowarzyszeniu Sędziów Polskich Iustitia. - Czyny zarzucane podejrzanemu polegały między innymi na niedopuszczalnym przetwarzaniu danych osobowych pokrzywdzonych poprzez ich ujawnienie i udostępnienie innym osobom – podała prok. Zimoląg. Szmydt w ramach tego śledztwa jest poszukiwany też listem gończym.

Podejrzaną w śledztwie prowadzonym przez wrocławską prokuraturę jest też Emilia Sz., była żona Szmydta. Śledczy chcą również postawić zarzuty sędziom: Jakubowi Iwańcowi, Łukaszowi Piebiakowi, Przemysławowi Radzikowi i Arkadiuszowi Cichockiemu. Wrocławska prokuratura złożyła do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetu tym sędziom.

Przeczytaj: Zwolnienia grupowe w LG Energy Solutions? Mamy komentarz spółki

Sprawa ciągnie się od 2019 roku

Tak zwana afera hejterska stała się głośna latem 2019 roku. Z artykułów publikowanych przez portal Onet.pl wynikało, że ówczesny wiceszef MS Łukasz Piebiak utrzymywał w mediach społecznościowych kontakt z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. prezesa Iustitii prof. Krystiana Markiewicza. Miało się to odbywać za wiedzą wiceministra. Według informacji Onetu na komunikatorze WhatsApp miała powstać zamknięta grupa o nazwie "Kasta", która wymieniała się pomysłami na oczernianie niektórych sędziów. Po tych doniesieniach Piebiak podał się do dymisji, a Iwaniec zastał odwołany z delegacji do MS.

Sędziowie wymieniani w kontekście tej sprawy w ostatnich latach w mediach, w tym Piebiak, oświadczali, że "informacje dotyczące rzekomej afery hejterskiej, w tym fragmenty rozmów prowadzonych poprzez komunikatory internetowe, są nieprawdziwe i zmanipulowane".

Pierwszy Europejski Nakaz Aresztowania za byłym sędzią Tomaszem Szmydtem został wydany w czerwcu. Dotyczy zarzutów szpiegostwa.

Polecamy: "DIOZ stosuje metody bandyckie". Była wolontariuszka opowiada o praktykach organizacji

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Mieszkaniec2025-01-10 17:18:56 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Czemu PiS nie broni swojego człowieka? Uciekł przecież z Polski z obawy przed prześladowaniami, jak Romanowski, tylko wybrał inny niż pan minister kierunek ;)