Koniec Euroligi w Polkowicach. Klub wycofał się z rozgrywek
W zamieszczonym komunikacie klub nie ukrywał, że znalazł się w bardzo trudnej sytuacji i w tej chwili nie stać go na rywalizację na arenie międzynarodowej.
- Obecnie jesteśmy zmuszeni zrobić krok w tył. Nie walczymy już o honory i zaszczyty, a o przyszłość MKSu i Polkowickiej koszykówki – cel, do realizacji którego podchodzimy z nie mniejszą dumą i determinacją. Abyśmy mogli ten cel osiągnąć, potrzebujemy jednak wsparcia. W związku z wycofaniem się Gminy Polkowice ze wspierania koszykówki w drugiej połowie 2024 roku, nie mamy środków niezbędnych do dalszego funkcjonowania – można przeczytać.
Ogromne problemy kadrowe
W czwartek BC poinformował, że z klubem rozstała się kapitan zespołu Weronika Gajda i tym samym grupa koszykarek, które opuściły Polkowice wzrosła do sześciu, bo pod koniec roku kalendarzowego umowy rozwiązały Emma Cannon, Maria Jespersen, a na początku grudnia zrobiły to samo: Julia Niełacna, Weronika Piechowiak i Anete Steinberga.
Przy okazji klub z Dolnego Śląska zwrócił się z prośbą o pomoc do kibiców i poinformował, że rozpoczął zbiórkę pieniędzy na platformie zrzutka.pl, aby móc dograć sezon do końca.
- Na trybunach niejednokrotnie udowadnialiście, że macie wielkie serca do koszykówki i w szczególności do Pomarańczowych. Dzisiaj potrzebujemy Waszej pomocy, aby móc organizować i brać udział w kolejnych meczach. Chcemy, aby koszykówka dostarczała Wam niesamowitych emocji jeszcze przez wiele lat i aby tak się stało, dzisiaj potrzebujemy Waszego wsparcia – zaapelowali włodarze klubu.
Mistrzynie Polski przeszły pierwszą fazę grupową Euroligi, a w drugiej rozegrały dwa mecze. W grupie F z jedną wygraną zajmowały ostatnie miejsce.
ZOBACZ TEŻ: Mistrz Polski traci swoją najlepszą koszykarkę
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.