Matka nie miała szans na przeżycie, ale lekarze z Legnicy wygrali walkę o jej nienarodzone dziecko
Personel Oddziału Neonatologii legnickiego szpitala niemal co roku zaskakuje swoimi osiągnięciami. Dla tej ekipy utrzymanie przy życiu dziecka, które przyszło na świat ważąc zaledwie pół kilograma, to norma. 10 lat temu dzięki sztucznej nerce uratowali Kamila. Chłopiec ważył wówczas 820 gramów i do dziś jest uznawany za najmłodszego pacjenta, który z sukcesem przeszedł taki zabieg. Tym razem dr Wojciech Kowalik, szef legnickiego oddziału, opowiedział nam o ratowaniu malucha w... brzuchu umierającej matki.
Przez ponad trzy miesiące utrzymywali w śpiączce farmakologicznej 25-letnią kobietę. Rozległy tętniak mózgu nie dawał jej szans na przeżycie. Ekipy kilku oddziałów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy walczyły jednak o życie dziecka w łonie matki. Dr Wojciech Kowalik, szef tamtejszej "neonatologii" i pielęgniarka oddziałowa Beata Kowalczyk przyznają, że starania udało się zakończyć sukcesem:
- Ciąża w miarę możliwości rozwijała się prawidłowo. Do porodu.
- Tak, płód się rozwijał prawidłowo. W wieku 30 tygodni płód waży około 1500 gramów. Dziewczynka została wypisana po dwóch miesiącach do domu. W stanie dobrym. Bez powikłań.
Polecamy: "Do tragedii było bardzo blisko". Czy akcje ratunkowe w górach powinny być płatne?
Dziewczynka po urodzeniu ważyła zaledwie 1500 gramów. Urodziła się w 30 tygodniu ciąży
Dziewczynka przyszła na świat w niespełna siódmym miesiącu ciąży. Ważyła zaledwie 1500 gramów.
- Dzięki zaangażowaniu i współpracy kilku zespołów medycznych udało nam się uratować to dziecko - dodaje dr Wojciech Kowalik, szef oddziału neonatologicznego w legnickim szpitalu:
- Taka zasada już została przyjęta w polskiej ginekologii i położnictwie, że jeśli jest szansa uratowania płodu, dziecka - to się ratuje. Bez względu na to w jakim stanie pozostaje matka. Nie jest to jedyny przypadek na Dolnym Śląsku, ale jeden z nielicznych.
Lekarze musieli zastosować cesarskie cięcie w 30 tygodniu ciąży ze względu na pogarszający się stan matki. Tuż po udanym porodzie stwierdzono zgon 25-letniej kobiety. Specjaliści zapewniają, że jej córka będzie mogła się rozwijać bez żadnych deficytów zdrowotnych.
Posłuchaj materiału, który przygotował reporter Radia Wrocław, Andrzej Andrzejewski:
Zobacz również: Nie zapłaciłeś za parkowanie lub przekroczyłeś czas? Od stycznia to może drożej kosztować
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.