Legnica planuje stworzenie nowego systemu monitoringu miejskiego. Obecny ma wiele dziur
Czy Legnica dostanie nowy system monitoringu? Obecny daleki jest od doskonałości. Całe kwartały pozbawione kamer podłączonych do miejskiej sieci bezpieczeństwa przy jednoczesnym montażu obiektywów w miejscach do tego nieprzystosowanych - np. wśród konarów drzew. O jednej z takich sytuacji już pięć lat temu opowiedzieli nam tamtejsi strażnicy miejscy:
- Nowych pięć kamer w Parku Miejskim. Głównie przy al. Orła Białego.
- Nasza obawa jest co do sezonu letnio-wiosenno-jesiennego.
- Są takie miejsca, które nie będą widoczne, jak będzie zieleń.
- Natomiast nie mamy wpływu na lokalizację.
Zobacz: Ratownicy ze Świeradowa-Zdroju po 15 latach w końcu pracują w komfortowych warunkach
Rozwój monitoringu miejskiego finsowany będzie z zewnętrznych środków
I właśnie dlatego obecne władze miasta zapowiadają budowę nowego monitoringu. Jego koszt wstępnie szacuje się na ponad 20 milionów złotych. O taką kwotę Legnica będzie się ubiegała przede wszystkim w Polsko-Szwajcarskim Programie Rozwoju Miast. W przypadku niepowodzenia alternatywą dla projektu są inne fundusze unijne.
- Chcemy aby te czasy jak najszybciej przeszły do historii - zapowiada prezydent Legnicy, Maciej Kupaj, który podkreśla, że samorządowcy inwestycje w bezpieczeństwo traktują priorytetowo:
- W styczniu roku 2025 złożymy wniosek do Programu Szwajcarskiego. Tam m.in. chcemy zagwarantować potężną ilość środków właściwie można powiedzieć na budowę od nowa systemu monitoringu w Legnicy. Mamy nadzieję, że to poprawi bezpieczeństwo, bo wiemy, że z tym w Legnicy także nie było najlepiej.
W sprawie lokalizacji nowych kamer już wypowiedzieli się policjanci i strażnicy miejscy. Nadzorem zostaną objęte wszystkie dzielnice - ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, w których najczęściej dochodzi do wykroczeń i przestępstw.
Przeczytaj również: We Wrocławiu odkryto zwłoki mężczyzny w potoku. Na miejscu pracują śledczy
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.