Lądek-Zdrój: Rozpoczęły się oficjalne poszukiwania figury św. Jana Nepomucena
Aktualizacja - godz. 15:00
Pierwsze oficjalne poszukiwania figury św. Jana Nepomucena w Lądku-Zdroju zakończyły się fiaskiem. Grupa poszukiwaczy z wykrywaczami metalu i łopatami przeczesała dno poniżej mostu Złotostockiego w kierunku Radochowa. Niestety akcja nie może być prowadzona bezpośrednio przy moście św. Jana. To zabytkowa część Lądka-Zdroju, gdzie prace mogą być wykonywanie jedynie z udziałem archeologa. Jednak poszukiwacze z Dolnego Śląska nie poddają się:
– Niestety, jakieś fragmenty piaskowca w dolnym biegu rzeki zostały znalezione, natomiast bardzo trudno powiedzieć, co to jest. Nie poddajemy się, pozwolenie jest do końca maja, więc pewnie mieszkańcy Lądka jeszcze gdzieś nas będą mogli na tym terenie zobaczyć – zapowiada Konrad Bednarczuk, kierownik akcji.
W poszukiwania włączyli się pasjonaci z Dolnego Śląska, miedzy innymi z Grupy Poszukiwaczy Riese.
Przeczesują rzekę w poszukiwaniu cennego zabytku
Podczas wrześniowej powodzi w Lądku-Zdroju siedemnastowieczna figura św. Jana Nepomucena została zabrana przez rwącą wodę Białej Lądeckiej. Rozpoczęły się oficjalne poszukiwania tego cennego zabytku. Grupa poszukiwacza po uzyskaniu zgód od Wód Polskich i konserwatora zabytków, dzisiaj przeszukuje dno rzeki poniżej mostu.
– Fizycznie wchodzimy do rzeki. Mamy wykrywacze metalu i sprzęt do tego, żeby odsłaniać ewentualne fragmenty dna rzeki, żeby coś odnaleźć. Trzymamy kciuki, natomiast w tym momencie wiadomo, że rzeka jest już trochę inna, niż w momencie, kiedy Nepomucen wpadał do niej. Trochę na pewno nam to utrudni zadanie - powiedział Radiu Wrocław Konrad Bednarczuk, kierownik akcji poszukiwawczej.
Przeczytaj także: Historia na zdjęciach i filmach. Powstaje archiwum wrześniowej powodzi
Gdzie i w jakim stanie może znajdować się figura?
Poszukiwania mają przynieść odpowiedź na to, w jakim stanie znajduje się figura i jak daleko może znajdować się od mostu, przyznał Krystian Takuridis z Lądeckiego Towarzystwa Historyczno–Eksploracyjnego:
– Dopóki nie znajdziemy nawet fragmentu figury, to będziemy szukać. Jak znajdziemy fragmenty, to będziemy wiedzieli, że uległa rozbiciu i że nic z tego nie będzie. Jak na razie nikt nie znalazł żadnego fragmentu, co może świadczyć o tym, że ta figura być może w większym kawałku gdzieś leży.
Jeśli figura przetrwała w większym fragmencie, to według poszukiwaczy może znajdować się na odcinku Białej Lądeckiej między Lądkiem-Zdrojem a Radochowem.
Zobacz też: Herb Legnicy do poprawki! Poprzedni prezydent utrzymywał sprawę w tajemnicy od 16 lat
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.