Jak zaplanować Wigilijną kolację, by nie trafić na SOR? Posłuchaj rad ekspertów
Dwanaście potraw na wigilijnym stole? Nie każdy jest w stanie sobie z tym poradzić. Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu przyznają, że duże ilości jedzenia, smażone specjały, alkohol i brak ruchu - to gotowa recepta na kłopoty żołądkowe. - Pacjenci zaczynają się zgłaszać po pomoc późnym wieczorem i w nocy - przyznaje kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przy ulicy Borowskiej dr Janusz Sokołowski:
- Tych pacjentów jest dość dużo, bo tak liczyliśmy rok po roku około 30-40 pacjentów jest przyjmowanych do oddziału ratunkowego, tylko z problemami ze strony układu pokarmowego. Kolejne dni czyli pierwszy dzień świąt, drugi dzień świąt, no to jest tak naprawdę powtórka popołudnia i nocy wigilijnej.
- Tradycyjnie wigilijny wieczór i noc to zwiększona liczba pacjentów w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Tylko w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym co roku, tego dnia, po pomoc zgłasza się od 30 do 40 osób z dolegliwościami żołądkowymi - przyznaje zastępca dyrektora USK dr Maciej Kamiński:
- Tradycja nakazuje spożycie 12. potraw wigilijnych i nie ma na to mocnych, a jeżeli są osoby ze schorzeniami przewlekłymi; cukrzyca, nadciśnienie, plus pora wigilijna to jest czas w którym mało kto się rusza. No niestety rzeczywiście obserwujemy zwiększenie ilości osób,które pojawiają się na SORze z dolegliwościami brzusznymi.
Silny, nieustający ból brzucha, często towarzyszące mu skurcze, mogą sygnalizować poważne problemy zdrowotne. Wymioty z domieszką krwi, gwałtowny wzrost temperatury ciała powyżej 38°C, ostre zawroty głowy oraz trudności w oddychaniu to sygnały, które nie powinny zostać zignorowane.
Zobacz również: Wrocław: Nocna szarża pijanego kierowcy BMW. Uderzył w latarnię, staranował znaki drogowe
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.