"To niewielka cena, porównując do wartości życia". Wprowadzono obowiązek instalacji czujek dymu i czadu
Od wczoraj obowiązuje nowe rozporządzenie MSWiA, które wprowadza obowiązek instalacji czujek dymu i czadu. Lokale mieszkalne z procesem spalania paliwa muszą je zamontować do 2030 roku, a te świadczące usługi hotelarskie – do połowy 2026 roku. W nowo budowanych budynkach obowiązek ten wchodzi w życie już po 30 dniach od ogłoszenia przepisów.
- Koszt czujki kształtuje się na poziomie 60-100 zł, w zależności od urządzenia. Czujka dymu jest tańsza, natomiast czujka tlenku węgla kosztuje około 100 zł. To niewielka cena w porównaniu z wartością ludzkiego życia – informuje nas Rzecznik Prasowy Dolnośląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP asp. Wojciech Walens.
Samo zainstalowanie czujki to nie wszystko. Statystyki pożarów są tragiczne
Samo posiadanie czujki to nie wszystko – kluczowe jest jej prawidłowe działanie oraz regularna konserwacja. Asp. Wojciech Walens zwraca uwagę na najczęstsze błędy związane z obsługą urządzeń:
- Zdarza się, że czujka sygnalizuje konieczność wymiany baterii jednym dźwiękiem, co może być mylnie interpretowane jako alarm. Bywa też, że jedziemy do pożaru i okazuje się, że czujka była, ale nie została podłączona.
Nowe przepisy to reakcja na tragiczne statystyki. Jak informuje MSWiA w 2024 r. w całym kraju, miało miejsce ponad 27,4 tys. pożarów w budynkach mieszkalnych, w których rannych zostało ponad 1,9 tys. osób, a zginęło 269. Czujki mają zmniejszyć te liczby i zwiększyć bezpieczeństwo w polskich domach. Aby dowiedzieć się, gdzie najlepiej zamontować czujkę, odwiedź rządową kampanię „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa".
Polecamy: Które linie pojadą rzadziej, a które w ogóle? Świąteczny rozkład jazdy MPK
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.