Pierwsza w Polsce terapia genowa zastosowana we Wrocławiu. To szansa na życie dla ciężko chorych dzieci

Elżbieta Osowicz, PL | Utworzono: 2024-12-20 14:18 | Zmodyfikowano: 2024-12-20 14:26
Pierwsza w Polsce terapia genowa zastosowana we Wrocławiu. To szansa na życie dla ciężko chorych dzieci - Po raz pierwszy w Polsce, po raz drugi na świecie, wrocławska klinika Przylądek Nadziei zastosowała terapię genową u niemowlaka z ciężkim, wrodzonym niedoborem odporności. Fot: Radio Wrocław
Po raz pierwszy w Polsce, po raz drugi na świecie, wrocławska klinika Przylądek Nadziei zastosowała terapię genową u niemowlaka z ciężkim, wrodzonym niedoborem odporności. Fot: Radio Wrocław

Po raz pierwszy w Polsce, po raz drugi na świecie, wrocławska klinika Przylądek Nadziei zastosowała terapię genową u niemowlaka z ciężkim, wrodzonym niedoborem odporności. - Diagnoza przyszła w niespełna trzy tygodnie od urodzenia, bo dziecko przyszło na świat w Reykjaviku na Islandii, a tam wszystkie noworodki mają bardzo szerokie badania genetyczne zaraz po urodzeniu - wspomina mama chłopca Anna Korytkowska:

- To było zaskakujące, bo na początku zadzwonił do nas dyrektor ośrodka na Islandii i powiedział, że musimy przyjechać jeszcze raz na badania krwi, bo chyba nastąpił jakiś błąd. To już wiedziałam, że jest coś na rzeczy, obawiałam się strasznie tego. Przyjechał do nas dyrektor ośrodka i powiedział jaka jest sytuacja i jakie są możliwości.

Polecamy: Drogie palenie. Nawet 500 złotych grzywny za "dymka" pod szpitalem

Mały Olaf spędził w szpitalu wiele miesięcy. Rewolucyjna terapia jest szansą dla wielu chorych dzieci

W grę wchodziła Wielka Brytania, Holandia, Szwecja, ale też pod uwagę od razu była brana Polska. Chłopiec spędził w Przylądku Nadziei, czyli klinice należącej do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu blisko pół roku, dziś wychodzi do domu, choć nadal pozostaje pod kontrola kliniki.

- Terapia opracowana w Holandii (Leiden University Medical Center) otwiera nowy rozdział w leczeniu rzadkich, dotychczas śmiertelnych chorób genetycznych - przyznaje prof. Krzysztof Kałwak:

- Prawda jest taka, że te dzieci bez przeszczepienia nie mają szans na życie, umierają zwykle w pierwszym roku życia. Do szóstego miesiąca życia pomagają im przeciwciała od mamy, a potem zaczyna się katastrofa i infekcje.

Olaf trafił do Uniwersyteckiego szpitala Klinicznego we Wrocławiu w sierpniu, w czwartym miesiącu życia. Pobrane od niego komórki macierzyste zostały zmodyfikowane genetycznie w holenderskim ośrodku, a następnie przeszczepione w Przylądku Nadziei.

Posłuchaj materiału, który przygotowała reporterka Radia Wrocław, Elżbieta Osowicz:

00:00
00:00

Zobacz również: Spór o bazę paliw na Swojczyckiej. Orlen chce rozbudowy, mieszkańcy i miasto są przeciwni


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.