Wrocławianin został międzynarodowym sędzią piłkarskim. Adam Karasewicz dołączył do elitarnego grona

Ewa Gazda | Utworzono: 2024-12-19 12:32 | Zmodyfikowano: 2024-12-19 12:44
Wrocławianin został międzynarodowym sędzią piłkarskim. Adam Karasewicz dołączył do elitarnego grona - Adam Karasewicz dołączył do grona sędziów międzynarodowych, fot. Radosław Bugajski
Adam Karasewicz dołączył do grona sędziów międzynarodowych, fot. Radosław Bugajski

00:00
00:00

Adam Karasewicz na co dzień uczy wychowania fizycznego w Liceum Ogólnokształcącym nr 5 we Wrocławiu. Właśnie dołączył do grona arbitrów międzynarodowych. O swojej sędziowskiej przygodzie opowiedział w popołudniowej audycji Radia Wrocław, której gospodarzami są Ida Górska i Tomasz Wołodźko.

Wśród sędziów międzynarodowych jest 17 Polaków - 7 głównych sędziów i 10 asystentów. Droga do sędziowania meczów na poziomie międzynarodowym jest długa i wymagająca. Jak przyznał Adam Karasewicz, swoją sędziowską karierę rozpoczął w 2008 roku i wtedy wydawało mu się, że szczytem jego marzeń jest sędziowanie III ligi. - Z czasem dojście na poziom międzynarodowy stawało się coraz bardziej namacalne i realne - podkreśla.

Polecamy: Legendarna Orkiestra Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych zagrała na żywo w studiu Radia Wrocław!

Jak zostać sędzią międzynarodowym?

A jak się zostaje sędzią międzynarodowym? Okazuje się, że sędzia na meczu jest pod stałą obserwacją. - Jesteśmy obserwowani na każdym meczu tutaj w Polsce i za granicą. W Polsce mamy coś takiego jak triple checking, czyli po meczu mamy ocenę obserwatora stadionowego, dodatkowo ocenę obserwatora telewizyjnego. I to wszystko jeszcze zderzamy z własną samooceną z danego meczu i zestawienie tych trzech składowych dopiero daje obraz tego, czy posędziowaliśmy na piątkę, że tak powiem - wyjaśnia Karasewicz.

Zanim jednak sędzia trafi na arenę międzynarodową musi przejść ścieżkę przez kolejne klasy rozgrywek. - Sędzia zaczyna od B-klasy i nieważne, czy ja, czy Szymon Marciniak, czy jakikolwiek inny sędzia, wszyscy zaczynamy sędziując mecze B-klasy - dodaje Karasewicz i przyznaje, że to praca obfitująca w emocje i to nie tylko te piłkarskie. - Zawsze była taka zasada, że parkowaliśmy samochód przodem do wyjazdu w razie czego, żeby się szybko z tego boiska oddalić po meczu.

Co w najbliższym czasie czeka sędziego z Wrocławia. Na początku 2025 roku Karasewicz uda się na zgrupowanie sędziów w Turcji, w hali. A pod koniec lutego rozpocznie się kurs sędziowski pod okiem międzynarodowego arbitra, na który zgłosić może się każdy.

Czytaj także: Po 24 latach pociąg znów dojechał do Mysłakowic. Jak wyglądał testowy przejazd na linii Jelenia Góra-Karpacz? [WIDEO]


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Rex2024-12-19 15:28:33 z adresu IP: (2a00:f41:705f:b16f:87a:x:x:x)
Brawo i Gratulacje!!!!