Derby w Superlidze piłkarzy ręcznych dla Chrobrego Głogów
Śląsk przyjechał do Głogowa szukać punktów, bo gdzie się o nie starać, jak nie w meczu derbowym, w którym nic nie jest oczywiste. I to właśnie goście rozpoczęli mecz lepiej. Po 3. minutach gry było 1:3 i taki obrót sytuacji z pewnością upewnił wrocławian, że w tej walce nie są bez szans. Co prawda głogowianie szybko wyrównali, ale to jeszcze Śląsk przez kilka kolejnych minut miał inicjatywę na boisku. Kiedy Chrobry trafił trzy razy z rzędu wydawało się, że mecz obierze jeden kierunek, ale odpowiedź gości nadeszła szybko i był remis.
W drugiej połowie działo się dużo, oba zespoły walczyły, aby wypracować choć 2-3 bramkową przewagę, ale wynik oscylował wokół remisu. Śląsk nie odpuszczał, Chrobry dotrzymywał kroku i było po prostu nerwowo. Wszystko zmieniło się w 47. minucie, kiedy po dwa trafienia zaliczyli Dadej i Mosiołek. Chrobry wyszedł na prowadzenie i widać było, że doświadczenie zdobyte na europejskich parkietach nie poszło na marne. 6 kolejnych bramek gospodarzy zamknęło mecz.
KGHM Chrobry Głogów – WKS Śląsk Wrocław 30:24 (15:14)
KGHM Chrobry: Dereviankin – Strelnikov 1, Kosznik 3, Orpik, Jamioł 2, Dadej 4, Adamski 1, Matuszak 3, Styrcz 5, Mosiołek 3, Paterek 8, Hajnos
WKS Śląsk: Dudek, Małecki, Młoczyński – Kornecki 10, Mucha, Granowski 2, Famulski 3, Burtan, Nastaj 4, Jankowski 1, Kawka, Małecki, Kołodziejczyk, Gądek 4, Ramiączek, Salacz, Wielgucki
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.