Śmierć więźnia w zakładzie karnym. Wciąż nie wiadomo, dlaczego Daniel Ch. umarł

Beata Makowska | Utworzono: 2024-12-13 10:55 | Zmodyfikowano: 2024-12-13 10:55
Śmierć więźnia w zakładzie karnym. Wciąż nie wiadomo, dlaczego Daniel Ch. umarł - Daniel Ch. zmarł w więzieniu, ale do tej pory nieznana jest przyczyna, fot. pixabay
Daniel Ch. zmarł w więzieniu, ale do tej pory nieznana jest przyczyna, fot. pixabay

Są już wyniki sekcji zwłok Daniela Ch., który zmarł w sierpniu we wrocławskim zakładzie karnym przy ul. Kleczkowskiej. Lekarze nie ujawnili obrażeń ani choroby, która mogłaby przyczynić się do śmierci mężczyzny. Na wniosek patologów prokuratura zawnioskowała o powołanie grupy biegłych z zakresu miedzy innymi medycyny sądowej i toksykologii.

Grupa po przesłuchaniu świadków i zapoznaniu się z monitoringiem z zakładu karnego, zabezpieczonym w toku postępowania wyda opinię, co było bezpośrednim powodem śmierci. Wcześniej śledczy ustalili że osadzony znajdował się pod wpływem środków odurzających. Prowadzone jest śledztwo jak narkotyki dostały się na teren zakładu karnego.

O śmierci w zakładzie karnym przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu media dowiedziały się dzięki Fundacji Freedom 24, która dostała anonimowy list, w którym autor informował o śmierci osadzonego. Miało dojść do niej po pobiciu przez strażników więziennych. Dotychczasowe dochodzenie nie potwierdziło jednak tych doniesień.

Czytaj także: Będzie możliwość odstrzału wilków? Rolnicy się cieszą, Zieloni protestują. Kto ma rację?


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.